Aleksandra Kobyłecka wraca do Koszalina

Po rocznej przerwie spowodowanej występami we francuskim klubie Cergy-Pontoise Handball, Aleksandra Kobyłecka wraca do kraju. 26-letnią rozgrywającą zobaczymy ponownie w barwach Politechniki Koszalińskiej.

Powrót do Koszalina wychowanki elbląskiego Truso jest doskonałą wiadomością dla kibiców siódmej drużyny minionego sezonu. Na chwilę obecną kadra zespołu trenera Romana Jezierskiego wygląda bardzo ubogo. Na urlop macierzyński udała się Wioletta Janeczek, do Startu Elbląg przeniosła się Justyna Łabul, a bardzo blisko przejścia do SPR Lublin jest Kamila Całużyńska.

- Jeśli Kamila odejdzie, zostaniemy z trzema rozgrywającymi, w tym jedną po kontuzji barku. W takim składzie nie ma co marzyć o odbudowaniu naszej pozycji w lidze - podkreśla trener Roman Jezierski. Klub ponadto nie przedłużył umów z Martą Goraj oraz skrzydłową Dagmarą Zaniewską.

Dobrą wiadomością może być jedynie powrót Kobyłeckiej, a także zapowiedzi działaczy, którzy negocjują warunki kontraktów z dwoma zawodniczkami. Klub liczy również, iż na naukę w Koszalinie zdecydują się zdolne, tegoroczne maturzystki, które chciałyby kontynuować przygodę z piłką ręczną również podczas studiów.

Politechnika Koszalińska przygotowania do sezonu 2010/2011 rozpocznie 12. lipca. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy drużyna wyjedzie na zgrupowanie, czy zajęcia odbywały się będą wyłącznie w Koszalinie. - Jeśli będziemy trenować na miejscu, to na pewno nie będzie to ze szkodą dla zespołu. Mamy halę, boiska, siłownię, tereny zielone, więc niczego nam nie zabraknie - podkreśla Jezierski.

Komentarze (0)