Bult odchodzi, Kostrzewa zostaje w Kielcach!

W poniedziałek w Kielcach zapadły pierwsze decyzje, dotyczące ostatecznego składu zespołu na sezon 2010/2011. Wiadomo już, że z Kielcami pożegna się Holender Mark Bult. Swoje miejsce w kadrze mistrzów Polski wywalczył natomiast Damian Kostrzewa.

Zarówno Mark Bult, jak i Damian Kostrzewa byli wymieniani w ostatnim czasie wśród zawodników najbardziej zagrożonych odejściem z klubu. W poniedziałek zapadły ostateczne decyzje, dotyczące przyszłość obu szczypiornistów w Kielcach. Wiadomo już, że Holendra nie zobaczymy w barwach Vive w nadchodzącym sezonie. Bult zostanie wypożyczony lub sprzedany, opuści Polskę i będzie występował na Zachodzie. - Życzę Markowi jak największych sukcesów i trzymam kciuki za jego karierę - mówi prezes Vive, Bertus Servaas.

Mark Bult trafił do Kielc w letnim okienku transferowym z niemieckiego Fuchse Berlin. Holender miał być zmiennikiem Mariusza Jurasika. Niestety w meczach kontrolnych nie zachwycił, grał za mało zdecydowanie w ataku i nieskutecznie w obronie. Holender okazał się jedynie dobrym "asystentem", ale jak widać to nie przekonało ani kieleckich działaczy, ani też sztabu szkoleniowego. Na prawym rozegraniu pozostaną zatem Mariusz Jurasik i Mateusz Zaremba, który wygrał rywalizację z reprezentantem Holandii.

Pozytywnym zaskoczeniem dla kibiców może być natomiast decyzja o pozostawieniu w drużynie Damiana Kostrzewy. Jeszcze przed podpisaniem kontraktu z tym zawodnikiem, otwarcie mówiło się, że po okresie przygotowawczym zostanie on wypożyczony do innego klubu. Kostrzewa bardzo solidnie pracował jednak podczas przygotowań, grał z dużą determinacją, świetnie prezentował się pod względem fizycznym i jak widać przekonał do siebie zarówno trenera Bogdana Wentę, jak i prezesa Servaasa. - Widzimy w nim duże możliwości i chcemy by u nas rozwijał się jak najlepiej - mówi Holender.

W sytuacji, gdy w klubie zostanie Kostrzewa, Vive będzie miało aż czterech lewoskrzydłowych. Najbardziej zagrożony odejściem, obok Kostrzewy był Mateusz Jachlewski, który warunkowo zostanie jeszcze w Kielcach. - Przeprowadziliśmy z Mateuszem rozmowę i liczymy na jego lepszą formę, bo stać go na więcej - ocenia Servaas. "Siwy" będzie miał teraz kilka spotkań, w których będzie musiał udowodnić swoją wartość. W przeciwnym razie zostanie wypożyczony lub sprzedany do innego klubu.

We wtorek powinna wyjaśnić się również przyszłość Michała Adamuszka. Pozyskaniem byłego gracza MMTS-u Kwidzyn zainteresowanych jest kilka klubów.

Komentarze (0)