Już tylko dwóch niepokonanych - podsumowanie 4. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn

Polskie drużyny powinny tłumnie zgłaszać się do Celje Pivovarny Lasko po radę! Radę, jak grać z Vive Targami Kielce i nie przegrać różnicą kilkunastu bramek (bądź też kilku, jak w przypadku Zagłębia). Ba, mało tego, radę, jak pokonać zespół Bogdana Wenty! Kielczanie leją w polskiej lidze dosłownie wszystkich i to od długiego czasu, ale niestety w Lidze Mistrzów zanotowali falstart. Szkoleniowiec mistrzów Polski od pierwszego meczu, mimo kolejnych wygranych, narzekał na nadmierny indywidualizm w jego zespole i jak czas pokazał, miał całkowitą rację. Zanim jednak Mariusz Jurasik i spółka przegrali u siebie z Pivovarną, tradycyjnie "złoili skórę" jednemu z polskich zespołów. Tym razem "padło" na Miedź Legnica, która przegrała 19:31. Szkoleniowiec beniaminka Edward Strząbała mógł się dosłownie poczuć jak znokautowany bokser, bowiem w drugiej połowie po jednej z akcji wpadł na niego Mirza Dżomba i niemal staranował trenera. Cała sytuacja wyglądała groźnie, ale na szczęście skończyło się tylko na strachu i nic nikomu się nie stało.

MMTS Kwidzyn zachowywał status niepokonanej drużyny po trzech kolejkach. Nawet z kompletem punktów znajdował się w czubie tabeli. Zupełnie jak Orlen Wisła Płock. Wiadomym było, że po sobotnim starciu jedna z tych ekip nie będzie już miała na swoim koncie kompletu "oczek". Faworytem starcia byli płocczanie, ale MMTS nie poddawał się i w pierwszej połowie nawiązywał wyrównaną walkę. Jednak w przerwie kwidzynianie zostawili swoją skuteczność w szatni, bowiem przez kolejne dziesięć minut (!) drugiej połowy nie potrafili rzucić bramki. Wobec takiego stanu rzeczy Orlen Wisła wyszła na wysokie prowadzenie, w efekcie czego zdecydowanie wygrała 31:22.

Głośne "uff!" dało się usłyszeć w sobotę w Wągrowcu. Po trzech nieudanych meczach Nielba pokonała Azoty Puławy i wreszcie zanotowała na swoim koncie dwa "oczka". Wygrana ta jest o tyle ważna - i to nie tylko pod względem psychicznym - że najprawdopodobniej Azoty i Nielba będą walczyły o podobne cele w tym sezonie... Mecz z Azotami był ostatnim w roli pierwszego szkoleniowca Pawła Galusa, dotychczasowego drugiego trenera. Jego miejsce zajął doświadczony Giennadij Skamielin. Polski sport słyszał już przypadki, kiedy trener tracił posadę po jednej porażce. Ale żeby po jednym zwycięstwie...?

Były wygrane, były przegrane, a gdzie remisy? W pierwszych 25 spotkaniach PGNiG Superligi Mężczyzn zespoły ani razu nie dzieliły się punktami. W czwartej serii spotkań zostało to odrobione z nawiązką. Kibice Warmii Olsztyn przeżywali prawdziwą huśtawkę nastrojów. Jeszcze na kilka minut przed końcem remis byłby dla nich wymarzonym rezultatem, jednak gdy w ostatnich sekundach Stal wyrównała, pozostał pewien niedosyt. Również w ostatnim momencie do remisu doprowadziło lubińskie Zagłębie. Bohaterem został Dariusz Rosiek, który rzucił bramkę na trzy sekundy przed końcową syreną. W trzecim remisowym meczu, w którym mierzyły się Chrobry Głogów i AZS AWF Gorzów nie mogło zabraknąć emocji. I tam drużyny szły "łeb w łeb", a ostatnie słowo należało do gości, którzy wyrównali w końcówce. Głogowianie są natomiast potwierdzeniem tego, że przedsezonowe sparingi nie muszą odzwierciedlać realnej formy. Bo gdyby tak było, Chrobry zajmowałby miejsce w ogonie ligowej tabeli, a nie w jej górnych rejonach.

Wyniki 4. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn

Vive Targi Kielce - Reflex Miedź Legnica 31:19 (17:14)

Zagłębie Lubin - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 26:26 (12:15)

AZS AWF Gorzów Wlkp. - Chrobry Głogów 32:32 (17:14)

Nielba Wągrowiec - Azoty Puławy 36:24 (14:12)

Orlen Wisła Płock - MMTS Kwidzyn 31:22 (15:14)

Warmia Anders Group Społem Olsztyn - BRW Stal Mielec 33:33 (16:16)

Tabela PGNiG Superliga Mężczyzn

W następnej kolejce zagrają:

BRW Stal Mielec - Zagłębie Lubin

Reflex Miedź Legnica - Warmia Anders Group Społem Olsztyn

MMTS Kwidzyn - Vive Targi Kielce

Azoty Puławy - Orlen Wisła Płock

Chrobry Głogów - Nielba Wągrowiec

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - AZS AWF Gorzów Wlkp.