Wciąż pokutuje brak zgrania - wypowiedzi po meczu Reflex Miedź Legnica - Zagłębie Lubin

Trener szczypiornistów Reflex Miedzi Piotr Będzikowski po zremisowanym meczu z Zagłębiem Lubin stwierdził, że podział punktów nie jest dla jego drużyny zły.

Paweł Piwko (Reflex Miedź Legnica): Apeluję do naszych kibiców o cierpliwość. Wkrótce zaczniemy wygrywać. To już nasz trzeci mecz z rzędu, którego losy ważyły się do ostatnich sekund. W Mielcu nie udało nam się zdobyć punktu. W meczu z Zagłębiem, byliśmy w identycznej sytuacji na pół minuty przed końcem. Udało się wyrwać punkt i należy się z tego cieszyć. Jesteśmy coraz bliżej drugiej wygranej w tym sezonie. Wierzę, że stanie się to za tydzień. Prawda jest taka, że wciąż pokutuje brak zgrania. Ale będzie coraz lepiej. Trener Będzikowski wprowadził nowe elementy do gry obronnej. Jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie dzięki treningom trenera Strząbały. No i odblokował nam się Boguś Buchwald. Musimy więc zacząć wygrywać i piąć się w górę tabeli.

Bogumił Buchwald (Reflex Miedź Legnica): Mam nadzieję, że w końcu się przełamałem i zagrałem dobry mecz. Muszę przyznać, że o pierwszej połowie chciałbym zapomnieć. Po przerwie się jednak zrehabilitowałem i dorzuciłem trochę bramek, dzięki którym podgoniliśmy wynik. Już w Mielcu zagrałem nieco lepiej, ale z tego meczu jestem naprawdę zadowolony. Mogę obiecać, że to dopiero początek tego, co chcę pokazać w barwach Miedzi. Bardzo żałuję, że nie udało nam się wygrać. Remis to co prawda nie porażka, ale prawda jest taka, że my musimy w końcu zacząć wygrywać. Po siedmiu kolejkach mamy tylko cztery punkty i wszyscy chyba odczuwamy niedosyt. Tabela jest bardzo spłaszczona, straty do rywali mamy więc bardzo małe, ale nie możemy wciąć tylko liczyć na korzystne wyniki w innych halach.

Piotr Będzikowski (trener Reflex Miedź Legnica): Biorąc pod uwagę przebieg meczu, powinniśmy być zadowoleni z punktu, choć gdybyśmy ustrzegli się kilku błędów, zainkasowalibyśmy dwa. Prawie całe spotkanie goniliśmy wynik. Dlatego w końcówce przyszło zmęczenie i brak chłodnej głowy. Nie ustrzegliśmy się kilku błędów, które pozbawiły nas wygranej. Remis i punkt jednak nam się należał. Boneczko z Paluchem występowali obok siebie tylko w obronie. Uważam, że jeśli się dostatecznie zgrają, to jakość naszej gry w defensywie znacznie się podniesie. Bardzo się cieszę z postawy Bogumiła Buchwalda, który stanowił poważne zagrożenie z drugiej linii. Zagrał dobry mecz i mam nadzieję, że stanowił on dla niego przełamanie, bo potrafi naprawdę wiele. Ten zawodnik może być bardzo mocnym punktem drużyny.

Komentarze (0)