Grzegorz Tkaczyk: Wreszcie jestem zdrowy i chcę pomóc reprezentacji

Po 2 latach przerwy do gry w reprezentacji Polski wraca jeden z jej filarów. Grzegorz Tkaczyk, bo o nim mowa, ostatni raz z orzełkiem na piersi występował podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Teraz znów będziemy mogli oglądać go w biało-czerwonych barwach.

W tym artykule dowiesz się o:

Po Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku, na których Polacy zajęli 5. miejsce, Grzegorz Tkaczyk zrezygnował z gry w reprezentacji Polski. Ówczesny kapitan biało-czerwonych decyzję swoją motywował chęcią poświęcenia więcej czasu swojej rodzinie oraz wyleczeniu drobnych kontuzji, które co raz bardziej dawały mu się we znaki. Podkreślał, że rezygnacja nie jest definitywna i powróci jeszcze do gry w kadrze. Potem zawodnika prześladowały kontuzje. Rozgrywający przeszedł operację łąkotki w lewym kolanie, po której miał kilkumiesięczną rehabilitację. Obecnie wrócił na dobre do gry, stanowiąc znów o sile swojego klubu- Rhein-Neckar Löwen. W tym sezonie rozgrywający zdobył dla "Lwów" 39 goli w Bundeslidze i jest drugim strzelcem drużyny po Uwe Gensheimerze, który jednak 18 ze swoich 50 goli zdobył z karnych.

Po 2 latach przerwy Tkaczyk wraca także do reprezentacji Polski. Otrzymał powołanie na dwa eliminacyjne spotkania do Mistrzostw Europy, z Ukrainą i Portugalią. - Po niepowodzeniu w Pekinie czułem się zmęczony i musiałem wreszcie zrobić porządek z kolanem. Przez blisko dwa lata męczyłem się z kontuzją. Teraz wreszcie jestem zdrowy i chcę pomóc reprezentacji - mówi Tkaczyk. I dodaje. - Jestem na tyle doświadczonym zawodnikiem, że niczego sobie nie obiecuję: po prostu wracam i chcę dawać z siebie to, co najlepsze.

Pod nieobecność Tkaczyka w kadrze, na pierwszego "reżysera" gry Biało-czerwonych wyrósł Bartłomiej Jaszka. Były kapitan kadry Bogdana Wenty zdaje sobie sprawę, że ma solidnego konkurenta na środku rozegrania i o grę w wyjściowym składzie nie będzie łatwo. -Za zasługi nikt mi tego nie zagwarantuje. O wszystko trzeba walczyć. Niech gra ten, który jest aktualnie w najlepszej formie. Oczywiście jestem ambitny i wracam po to, żeby prowadzić grę drużyny - zapowiada zawodnik.

Pierwszy mecz eliminacji do Mistrzostw Europy w Serbii w 2012 roku Polacy zagrają 28. października w Warszawie z Ukrainą, trzy dni później zmierzą się na wyjeździe z Portugalią. Jeszcze w tym roku reprezentacja Polski rozegra trzy towarzyskie spotkania: 8 grudnia z Niemcami w Kolonii oraz 18. i 19. grudnia z Rumunią w Zielonej Górze i Poznaniu.

Komentarze (0)