Obu reprezentacją na miejsce zbiórki wyznaczono ten sam hotel. W czwartek męska reprezentacja trenowała w hali Arena Ursynów, z kolei Polki udały się na obiekty AWF-u, gdzie po okiem trenera Kima Rasmussena pracowały nad siłą i wytrzymałością.
Skład męskiej reprezentacji podczas pierwszych zajęć był nieco uszczuplony. Brakowało zawodników z niemieckiej Bundesligi, którzy jeszcze w niedzielę rozgrywali mecze ligowe (Sławomir Szmal, Karol Bielecki, Grzegorz Tkaczyk, Bartłomiej Jaszka oraz bracia Marcin i Krzysztof Lijewscy). Wymienieni zawodnicy dotarli już jednak na popołudniowe zajęcia. W kadrze jest również najmłodszy z całej grupy, 19-letni obrotowy Orlen Wisły, Kamil Syprzak, który bardzo liczy na debiut w koszulce z orłem na piersi. We wtorek kadrowicze przejdą badania w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej, a w czwartek biało-czerwoni zmierzą się w Warszawie z Ukrainą w ramach eliminacji Euro 2012.
Polki również w czwartek udadzą się do Rumunii, gdzie w miejscowości Drobeta - Turnu - Severin, odbędzie się turniej o Puchar Karpat. Biało-czerwone zmierzą się z reprezentantkami gospodarzy, Macedonii oraz Ukrainy. Warto zaznaczyć, że z kadrą trenują Karolina Kudłacz i Dagmara Kowalska, ale pozostaną one z drużyną tylko do wtorku. Turniej w Rumunii nie jest rozgrywany w oficjalnym terminie EHF. Obie zawodniczki występują na co dzień w niemieckiej Bundeslidze, która jako jedna z niewielu lig w Europie nie zawiesiła swoich rozgrywek w bieżącym tygodniu.
W 26 zawodniczek do Rumunii pojedzie tylko 16. Ich nazwiska trener Rasmussen poda w środę.