Akademicy z Gorzowa Wielkopolskiego z 7 punktami na koncie, obecnie zajmują 7 miejsce w tabeli, której z kompletem zwycięstw lideruje zespół Vive Targów Kielce. Filip Kliszczyk, który kilka lat temu reprezentował barwy drużyny kieleckiej przyznaje, że od tego czasu w zespole Vive wszystko diametralnie się zmieniło. - Na pewno jest już zupełnie inna drużyna. Sam skład personalny przewrócił się do góry nogami. Kielce mają teraz 18 czy 19 zawodników, a w tym jest 16 równorzędnych ludzi. Gdyby z nich zrobić dwie drużyny, to obie walczyłyby pewnie o mistrzostwo Polski. Inne zespoły mają ledwie pierwsze siódemki, nie mówiąc już o zmiennikach i jakimś zapleczu. Vive robi sobie dobrą renomę w Europie, choć może w tym sezonie w Lidze Mistrzów nie wystartowało dobrze - ocenia w wywiadzie dla Echo Dnia.
Beniaminka z Gorzowa skazywany jest na pożarcie w konfrontacji z ekipą mistrzów Polski. Rozgrywający zapowiada jednak, że na miarę swoich możliwości postarają się zagrać jak najlepiej. - W drużynie jest mobilizacja, będziemy walczyć, a na ile nam wystarczy sił, to zobaczymy. Bo ludzi do grania wielu nie mamy, gramy cały czas jedną siódemką, no może dziewiątką. Będziemy się sprężać, żeby wypaść jak najlepiej z takim groźnym przeciwnikiem - deklaruje.
Kliszczyk szansę sprawienia niespodzianki przez swoją drużynę upatruje w słabszej dyspozycji w sobotnim spotkaniu podopiecznych Bogdana Wenty. - Musimy liczyć na to, że oni będą mieli strasznie słaby dzień, a my będziemy grali na 300 procent możliwości - kończy zawodnik.
Więcej w Echu Dnia.
Spotkanie AZS AWF Gorzów Wielkopolski - Vive Targi Kielce - 6.11.2010 (sobota) godz. 17:30. Transmisja "na żywo" w Polsacie Sport.