Lars Moller Madsen: Vive było skuteczniejsze niż my

W szlagierowym spotkaniu 11. Kolejki PGNiG Superligi, będącym jednocześnie wielką sportową inauguracją nowej płockiej hali, Orlen Wisła Płock nie sprostała Vive Targom Kielce i po dość zaciętym pojedynku uległa aktualnym mistrzom Polski 27:34.

- Mecz był bardzo wyrównany, niestety w ciągu ostatnich dwudziestu minut popełniliśmy zbyt wiele własnych błędów - przyznał rozgrywający płockiego zespołu Lars Moller Madsen. - Niestety w tym meczu Vive było skuteczniejsze niż my, stąd ta różnica - stwierdził Duńczyk.

Rozgrywający płockiego zespołu nie krył zafascynowania nową halą Wisły: - Orlen Arena jest naprawdę świetna. To jeden z największych i najładniejszych obiektów, na jakich miałem przyjemność grać. Zawodnik był również zachwycony postawą płockich fanów szczypiorniaka: - To co zrobili nasi kibice jest naprawdę niesamowite! To fantastyczne, że udało im się zrobić taki hałas w tak dużym obiekcie!

- Marcus był jednym z najlepszych graczy spotkania - stwierdził krótko Madsen zapytany o wyróżniających się graczy Vive. - W naszym zespole nikt nie zagrał wspaniałych zawodów, ale należy pochwalić Arka Miszkę, który aż siedmiokrotnie skutecznie egzekwował rzuty karne - dodał rosły szczypiornista odnosząc się także do nietypowej pozycji, na której przyszło mu grać: - Zawsze cieszę się z możliwości występu, nie ważne na jakiej pozycji.

Komentarze (0)