Dobra passa podtrzymana - relacja z meczu Azoty Puławy - Nielba Wągrowiec

W 15. kolejce PGNiG Superligi po bardzo zaciętym meczu szczypiorniści Azotów Puławy pokonali we własnej hali Nielbę Wągrowiec 34:27. Było to czwarte zwycięstwo z rzędu podopiecznych Bogdana Kowalczyka.

Po zwycięstwie Nielby nad Kwidzyniem w ostatniej kolejce drużyna z Puław spodziewała się bardzo trudnego spotkania i takie właśnie ono było do 45 minuty. Mecz w bramce Azotów mimo dobrego występu w reprezentacji Piotra Wyszomirskiego w towarzyskim meczu z Niemcami rozpoczął Maciej Stęczniewski, który od pierwszych minut potwierdzał swoją dobrą dyspozycję. Wynik spotkania w 2 minucie otworzył Michał Szyba. W 8 minucie po akcji Bartosza Witkowskiego sędziowie podyktowali rzut karny dla Nielby, jednak świetnie pomiędzy słupkami zachował się Stęczniewski, który odbił rzut Dawida Przysieka. Skuteczna gra w ataku pozwoliła Azotom odskoczyć w 12 minucie na cztery bramki. Kiedy wydawało się, że mecz zostanie bardzo szybko rozstrzygnięty zawodnikom z Wągrowca udało się zdobyć cztery bramki z rzędu czym doprowadzili do remisu. Od tego momentu rozpoczęła się gra bramka za bramkę. Bardzo dobre zawody rozegrał na skrzydle Dmitrij Afanasjev, który kończył kolejne akcje Puławian rzucając łącznie w pierwszej połowie pięć bramek. W 23 minucie na ławkę kar powędrował Michał Szyba co wykorzystali Kamil Ciok oraz Oleksii Shychkov którzy wyprowadzili Wągrowiec na prowadzenie. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości 18:19 głównie dzięki dobrej grze Stęczniewskiego.

Drugą połowę meczu rozpoczął w bramce gospodarzy Piotr Wyszomirski. Odpowiedzialność za grę w ataku Puławian wziął na siebie Dmytro Zinchuk. W ciągu zaledwie 10 minut udało mu się zdobyć 6 bramek. W 42 minucie po akcji Mateusza Kusa sędziowie podyktowali rzut karny, który pewnie wykorzystał Wojciech Zydroń. Za chwilę kolejną bramkę dorzucił Afanasjev i od tego momentu nastąpiła przemiana w grze podopiecznych Bogdana Kowalczyka. Twarda obrona pozwoliła na wyprowadzenie licznych kontr. Świetnie w bramce zaczął spisywać się Wyszomirski, który w 52 minucie obronił sytuację sam na sam. Dwie bramki dorzucił Grzegorz Gowin. Azoty rzucając 8 bramek pod rząd przesądziły o losach spotkania.

Azoty-Puławy - Nielba Wągrowiec 34:27 (18:19)

Azoty: Stęczniewski, Wyszomirski - Zinchuk 8, Afanasjev 8, Zydroń 5, Gowin 3, Kus 3, Szyba 3, Witkowski A. 2, Sieczka 2, Semenov, Sieczkowski.

Nielba: Kubiszewski, Konczewski - Białaszek 7, Przysiek 5, Shychkov 4, Gierak 4, Ciok 3, Witkowski B. 2, Wasilek 1, Płócienniczak 1, Krajewski, Tórz.

Przebieg: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 2:3, 3:3, 4:3, 5:3, 6:3, 7:3, 7:4, 8:4, 8:5, 8:6, 9:6, 9:7, 9:8, 10:8, 10:9, 10:10, 10:11, 10:12, 11:12, 11:13, 12:13, 12:14, 13:14, 14:14, 14:15, 15:15, 15:16, 15:17, 16:17, 16:18, 17:18, 17:19, 18:1919:19, 19:20, 20:20, 21:20, 21:21, 22:21, 22:22, 22:23, 23:23, 23:24, 23:25, 24:25, 25:25, 26:25, 26:26, 27:26, 28:26, 29:26, 30:26, 31:26, 32:26, 33:26, 34:26, 34:27

Komentarze (0)