We wtorek wieczorem argentyńska kadra podjęła w Buenos Aires Brazylię. Podopieczni trenera Eduardo "Dady" Gallardo pokonali wówczas gości w stosunku 21:18. Drużyna La Albiceleste okazała się lepsza od przeciwników także w rewanżu.
Po raz kolejny ze świetnej strony pokazał się bramkarz Matías Schultz, który w całym meczu obronił 20 rzutów brazylijskich szczypiornistów. Golkiper miał skuteczność interwencji na poziomie 50 procent. Zawodnik Pines Badajoz wychodził zwycięsko nawet z rzutów karnych.
W pierwszej połowie sparingu błysnął również Federico Fernández, który rzucił cztery bramki. Do przerwy Argentyna prowadziła w stosunku 14:7. Zaraz po zmianie stron na parkiecie lepiej prezentowali się Brazylijczycy, którzy cieszyli się z czterech trafień, na które miejscowi odpowiedzieli tylko jednym golem. Jednak to gospodarze odnieśli ostatecznie zwycięstwo 24:20, choć w ich szeregach wystąpiło kilku młodych piłkarzy ręcznych.
W rewanżu z Brazylią najskuteczniejszymi szczypiornistami gospodarzy byli Federico Fernández oraz Andrés Kogovsek, którzy zdobyli po cztery gole.
Argentyna - Brazylia 24:20 (14:7)
Argentyna: Schulz, Maciel - Kogovsek 4, Portela, Ferro, F. Fernández 4, Vidal 2, J. P. Fernández 3, S. Simonet 3, D. Simonet 2, Migueles 2, Vieyra, Pizarro 2, Carou 2, Canepa, Schiaffino.
Najwięcej bramek dla Brazylii: Bortolini 3, Oliveira 3, Santos 3.