Po kwadransie wróciły na właściwe tory - relacja z meczu Piotrcovia - KPR Jelenia Góra

Piotrcovia chciała przed własną publicznością zmazać plamę z niedawnego meczu 1/8 finału Pucharu Polski z Samborem Tczew. Piotrkowianki wygrały co prawda z ostatnim zespołem w tabeli Superligi, ale dopiero po dogrywce. W pojedynku z KPR-em Jelenia Góra w grę wchodziło tylko zwycięstwo i to najlepiej efektowne. Gospodynie zaczęły jednak niezbyt dobrze.

Pierwsza bramka w tym meczu padła dopiero w 4 minucie i 30 sekundzie, a zdobyła ją Małgorzata Buklarewicz. Po chwili Beatę Kowalczyk pokonała Joanna Załoga i przyjezdne prowadziły 2:0. Strzelecką niemoc Piotrcovii przełamała dopiero w szóstej minucie Agata Wypych. Jeleniogórzanki w pierwszym kwadransie dyktowały warunki gry. Dobrze spisywały się w defensywie i skutecznie kończyły kontrataki. Po jednym z nich w 17. minucie było 8:6 dla KPR. To jednak było wszystko na co pozwoliły rywalkom piotrkowianki. Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy gospodynie wyszły na pierwsze prowadzenie (9:8 - bramka Agaty Wypych), a do szatni zeszły z przewagą czterech trafień (16:12).

Druga połowa to już zdecydowana dominacja podopiecznych Roberta Nowakowskiego. Dobra gra Piotrcovii rozpoczynała się w bramce, której w tej części gry strzegła doświadczona Beata Skura. Kapitan piotrkowskiego zespołu odbiła wiele piłek dając w ten sposób możliwość koleżankom do powiększania przewagi bramkowej. Ostatecznie Piotrcovia wygrała 34:22, a w końcówce trener Nowakowski mógł pozwolić sobie na komfort wpuszczenia na plac gry zmienniczek. Te pokazały się z dobrej strony, na listę strzelczyń wpisały się: Paulina Cieślak, Aleksandra Mielczewska i Barbara Brzezowska.

Mecz obserwowała z trybun Katarzyna Gleń. 28-letnia skrzydłowa w poniedziałek ma podpisać kontrakt z Piotrcovią. Jeszcze kilka dni temu była zawodniczką Zgody Ruda Śląska, ale drużyna ta została wycofana z rozgrywek Superligi PGNiG ze względu na fatalną sytuację finansową. - Taka zawodniczka bardzo nam się przyda. Oczywiście chciałoby się zarówno ją jak i Małgorzatę Kucińską, która dysponuje dobrym rzutem z drugiej linii, ale sytuacja finansowa klubu pozwoliła na pozyskanie tylko Gleń. Liczę na to, że będziemy grali jeszcze lepiej z kontry, bo to już do końca tych rozgrywek musi być nasza najmocniejsza broń - powiedział po spotkaniu trener Piotrcovii Robert Nowakowski.

Piotrcovia - KPR Jelenia Góra 34:22 (16:12)

Piotrcovia: Kowalczyk, Skura - Rol 3, Mijas 1, Mielczewska 2, Cieślak 2, Podrygała 5, Wypych 8/3, Szafnicka 4, Szczecina 2, Dąbrowska 4, Krzysztoszek 2/1, Kopertowska, Brzezowska 1.

Trener: Robert Nowakowski

Kary: 8 min.

KPR: Szalek, Kozłowska - Bułak, Fursewicz 1, Dąbrowska 6/2, Kocela 2, Buklarewicz 3, Załoga 6/1, Konsur 4, Muras.

Trener: Małgorzata Jędrzejczak

Kary: 12 min.

Sędziowali: Kamil Dąbrowski, Sławomir Kołodziej (Kielce).

Widzów: 200.

Przebieg meczu: I połowa - 0:1, 0:2, 1:2, 2:2, 2:3, 2:4, 3:4, 3:5, 4:5, 5:5, 5:6, 6:6. 6:7, 6:8, 7:8, 8:8, 9:8, 9:9, 10:9, 11:9, 11:10, 12:10, 13:10, 13:11, 13:12, 14:12, 15:12, 16:12.

II połowa - 17:12, 18:12, 18:13, 19:13, 20:13, 21:13, 21:14, 22:14, 22:15, 23:15, 23:16, 23:17, 24:17, 25:17, 26:17, 26:18, 26:19, 27:19, 28:19, 29:19, 30:19, 31:19, 31:20, 32:20, 32:21, 33:21, 33:22, 34:22.

Komentarze (0)