Zwycięzca tego pojedynku wydawał się znany jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Koreańczycy, którzy w piątek sensacyjnie stracili punkty w starciu z Argentyną, mieli łatwo i szybko zdobyć wysoką przewagę w spotkaniu z innym zespołem z Ameryki Południowej - Chile. Debiutująca na imprezie rangi mistrzowskiej ekipa z Andów dość niespodziewanie przez blisko czterdzieści minut dotrzymywała kroku teoretycznemu faworytowi spotkania. Azjaci zdecydowaną przewagę uzyskali dopiero w ostatnim kwadransie pojedynku, kiedy dosłownie odjechali rywalom i zwyciężyli ostatecznie 22:37. Znakomite zawody rozegrał wybrany zawodnikiem tego spotkania koreański skrzydłowy Dong Guen Yu, który zanotował na swoim koncie dziewięć bramek.
Chile - Korea Płd. 22:37 (12:15)
Najwięcej bramek: dla Chile - Feuchtmann Perez Em. 8, Salinas Muñoz 6, Feuchtmann Perez Er. 2; dla Korei - Dong Guen Yu 9, Jae Woo Lee 6, Yi Kyeong Jeong 5.
Wszyscy Ci, którzy liczyli na sensacyjną wygraną, bądź choćby wyrównaną walkę Słowaków w pojedynku ze Szwedami, musieli po końcowym gwizdku przecierać oczy ze zdumienia. Wygrana reprezentantów Trzech Koron różnicą szesnastu bramek świadczy zarówno o niesamowitej sile rażenia skandynawskiej drużyny, jak i o bardzo dobrze spisującej się defensywie. Genialne zawody rozegrał golkiper katalońskiej FC Barcelony Borges Johan Sjöstrand, który praktycznie "zamurował" bramkę swego zespołu. Druga połowa wygrana przez Szwedów w stosunku 22:8 z dość mocnym zespołem musi budzić szacunek wśród innych uczestników mundialu.
Słowacja - Szwecja 22:38 (14:15)
Najwięcej bramek: dla Słowacji - Kukucka 4, Petro 3, Tarhai 3; dla Szwecji - Ekberg 8, Källman 6, Carlen 5.
Będą mieć o czym myśleć zarówno zawodnicy, jak i sztab szkoleniowy reprezentacji Polski. Spotkanie z Argentyną, jaki sami przyznawali, do najłatwiejszych należeć nie miało, aczkolwiek szczęśliwa wygrana z drużyną z Ameryki Południowej nie napawa optymizmem. Polacy zagrali bardzo słabe spotkanie, w którym kompletnie nie radzili sobie z wysoką i agresywną obroną rywali. Brakowało szybkości i łatwości mijania przeciwników, a także wypracowywania sobie dogodnych sytuacji strzeleckich. Warto jednak zaznaczyć, że Argentyńczycy zapamiętają to spotkanie, jako jeden z najlepszych występów w historii ich zmagań na mistrzostwach świata. Młoda generacja szczypiornistów, takich jak Diego Simonet czy Federico Vieyra może w niedługim czasie wyrosnąć na światowej klasy zawodników. Podopiecznym trenera Wenty trzeba jednak oddać to, że w drugim spotkaniu z rzędu, pomimo słabej ogólnej dyspozycji, potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i zainkasować dwa punkty. W poniedziałek zmierzą się z Chile, jednak w tym meczu tylu emocji i napięcia być już nie powinno.
Argentyna - Polska 23:24 (6:11)
Najwięcej bramek: dla Argentyny - Simonet D. 6, Vieyra 6, Fernandez F. 5; dla Polski - Tłuczyński 5, Kuchczyński 4, Zaremba 3.
Tabela Grupy D
LP | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Szwecja | 2 | 2 | 0 | 0 | 66:40 | 4 |
2 | Polska | 2 | 2 | 0 | 0 | 59:56 | 4 |
2 | Korea Płd. | 2 | 1 | 1 | 0 | 62:47 | 3 |
4 | Argentyna | 2 | 0 | 1 | 1 | 48:49 | 1 |
5 | Słowacja | 2 | 0 | 0 | 2 | 55:73 | 0 |
6 | Chile | 2 | 0 | 0 | 2 | 40:65 | 0 |
Terminarz najbliższych spotkań grupy D:
17.01. - Słowacja - Argentyna - 16:15
17.01. - Polska - Chile - 18:15
17.01. - Szwecja - Korea Płd. - 20:15
18.01. - Chile - Słowacja - 16:15
18.01. - Korea Płd. - Polska - 18:15
18.01. - Szwecja - Argentyna - 20:15