W barwach bydgoskiej drużyny nie zobaczymy już Macieja Suwisza oraz Macieja Pieńczewskiego. Ten pierwszy przeniósł się do Grunwaldu Poznań. Natomiast były bramkarz AZS AWFiS Gdańsk obecnie szuka nowego klubu. Powodem takiej sytuacji jest oczywiście brak pieniędzy. Środków brakuje nawet na odżywki.
- Zawodnicy grali społecznie przez pół roku, to nie jest normalna sytuacja. To są ich pieniądze, które zgodnie z umowami mieli otrzymać. Gracze zgodnie stwierdzili, że chcą dokończyć sezon. Bez takiej deklaracji trudno byłoby rozpocząć przygotowania - mówi trener Andrzej Kaczorowski.
Być może ubytki uzupełni pozyskanie byłego gracza... hiszpańskiej ekstraklasy Eduardo Domingueza Munaiza, który obecnie przebywa na wymianie studenckiej. Nowego zawodnika trzeba jedynie zatwierdzić do gry w związku, a to kosztuje blisko 3 tysiące złotych. W swojej rodzimej lidze zadebiutował w wieku 19 lat i zdobywał średnio 3 bramki na jedno spotkanie. - Chciał grać w piłkę ręczną. Nie mówi po polsku, więc jeden z jego kolegów zadzwonił do naszego klubu. Trenuje z drużyną, dobrze dogaduje się z kolegami. Jutro mamy kolejne spotkanie z potencjalnym sponsorem. Być może hiszpański gracz będzie mógł zagrać już w przyszłą sobotę w ważnym meczu z Grunwaldem Poznań - potwierdził członek zarządu Sylwester Wróbel.
Więcej w Gazecie Wyborczej Bydgoszcz