Tego, że spotkanie Dania - Chorwacja może dostarczyć niecodziennych emocji, spodziewał się prawie każdy kibic piłki ręcznej. Mało kto jednak przypuszczał, że wicemistrzowie świata ulegną tak wyraźnie reprezentacji Danii. - To było niesamowite widowisko. Taktyką moich rodaków było bieganie do kontry przy każdej sposobności i to się udało. Ponownie Mikkel Hansen rozegrał fantastyczne zawody, a Kasper Sonderaard wreszcie się przełamał i wkroczył na światowy poziom. Ciężko jest przeprowadzić jakąś wnikliwą analizę takiego spotkania, gdyż w meczach takich jak ten po prostu radujesz się grą, nie zwracając uwagi na detale. Należy jednak pochwalić Danię za cierpliwość i konsekwencję taktyczną. Jak już mówiłem wcześniej, przed kolejnymi spotkaniami ekipa Ulrika Wilbeka prezentują wielką formę - podsumował występ swoich rodaków trener Orlen Wisły Płock Lars Walther.
Ciekawostką jest jednak słabsza postawa bramkarzy obu ekip. Ani Landin Jacobsen, ani również Mirko Alilović oraz Martin Sego nie obronili więcej niż 19 proc. rzutów. Jeśli chodzi o sam przebieg spotkania, to kluczowym momentem był początek drugiej części. Wtedy to Duńczycy odrobili jednobramkową stratę z pierwszej połowy, a następnie wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca. Na dwanaście minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego przewaga Skandynawów sięgnęła pięciu oczek (27:22), a niedługo później urosła do siedmiu bramek (31:24). Niemniej jednak oba zespołu zaprezentowały się z jak najlepszej strony i trzeba przyznać, że reprezentacja Polski staje przed niezwykle trudnym zadaniem.
W innych spotkaniach sporą niespodzianką jest przegrana Serbii. Na jej wytłumaczenie można dodać, że zarówno porażka, jak i zwycięstwo nie zmieniało jej sytuacji wyjściowej przed kolejną rundą. Dlatego też można zakładać, że zawodnicy oszczędzali siły przed kolejnymi pojedynkami. Rumuni mieli jeszcze coś do udowodnienia na tym turnieju, bo gdyby nie pechowa porażka z Algierią, to może ich oglądalibyśmy w kolejnej fazie. Tego dnia wyjątkowo nieskuteczny był Marko Vujin, który trafił tylko cztery z czternastu rzutów na bramkę Mihaiła Popescu. Rumuni perfekcyjnie rozegrali ostanie dwadzieścia minut czwartkowego pojedynku. W 38. minucie Serbia przegrywała tylko jedną bramką (22:23). Od tej pory na parkiecie istniała już tylko jedna drużyna.
W trzecim meczu tradycyjnie obyło się bez niespodzianki. Australia ponownie uznała wyższość przeciwnika, którym tym razem była Algieria. Oba te zespoły w sobotę rozpoczną zmagania o miejsca 13-24 na turnieju.
Chorwacja - Dania 29:34
Najwięcej bramek dla Chorwacji: Buntić 7, Lacković 5, Zrnić 4(4); dla Danii: Sondergaard 10, Hansen 9, Svan Hansen 4
Algieria - Australia 27:18
Najwięcej bramek dla Algierii: Berkous 5, Hamoud 5,Hamad 5; dla Australii: Fletcher 6, Parmenter 3
Serbia - Rumunia 28:38
Najwięcej bramek dla Serbii: Vujin 4, Ilić 4(2); dla Rumunii: Stamate 9, Ghionea 6, Muresan 6
Tabela Grupy C
P | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Dania | 5 | 5 | 0 | 0 | 181:117 | 10 |
2 | Chorwacja | 5 | 3 | 1 | 1 | 148:109 | 7 |
3 | Serbia | 5 | 2 | 1 | 2 | 139:139 | 5 |
4 | Rumunia | 5 | 2 | 0 | 3 | 132:123 | 4 |
5 | Algieria | 5 | 2 | 0 | 3 | 100:109 | 4 |
6 | Australia | 5 | 0 | 0 | 5 | 77:180 | 0 |