Polacy walczą resztkami sił
Polscy szczypiorniści muszą w piątek pokonać Węgrów, jeśli marzą o grze na igrzyskach olimpijskich w Londynie. Nasi zawodnicy skarżą się na drobne kontuzje, ale w starciu z Madziarami nie zagramy osłabieni.
O stanie zdrowia reprezentantów Polski wypowiedział się Maciej Nowak, lekarz drużyny. - Tak, jak było to widać podczas meczu z Chorwacją, czyli walczą resztkami sił. Są mocno poobijani, ale hart ducha w nich się utrzymuje - stwierdził w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
W meczu z Węgrami powinniśmy jednak zagrać w pełnym składzie. - Bartek Jurecki i Marcin Lijewski są przeziębieni, o urazie Grześka (Tkaczyk, uraz mięśnia łydki - dop. red.) już mówiliśmy. No i jeszcze Tomek Tłuczyński najpierw lekko skręcił kostkę, a teraz ma dodatkowo kłopot z barkiem. To są nasze największe problemy, ale nie aż tak poważne, żeby wykluczyć któregoś z tych piłkarzy z gry - poinformował Nowak.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.
-
EweliŚ Zgłoś komentarz
Ja myślę,ze polacy pokonają Węgry......mocno trzymam za nich kciuki;)Pozdrowienia dla Bartłomieja Jaszki:**** -
Marion Zgłoś komentarz
Jaro mądrze gadasz!to jest prawdziwy kibic!Rownież Panowie szacuneczek! -
kibic Zgłoś komentarz
Francuzi... -
Puławy Zgłoś komentarz
są zmęczenie przez rozgrywki klubowe to może wyjaśni mi ktoś czego Szwedzi potrafią a też grają w Bundeslidze -
JARO ZE ŚLĄSKA Zgłoś komentarz
Panowie trzymam za was kciuki. Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce -
porucznik Borewicz Zgłoś komentarz
Nic bardziej błędnego! Owszem, siódme miejsce to ostatnie dające już teraz prawo udziału w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk (uzyska go sześć zespołów z miejsc 2-7, mistrz świata zapewnia sobie kwalifikację bezpośrednią na olimpiadę)i trochę spokoju, ale jeśli Polacy zajmą ósmą lokatę to jeszcze mają spore szanse na ten turniej eliminacyjny. Wystarczy, że za rok mistrzem Europy (styczeń 2012, Serbia) zostanie któraś z drużyn sklasyfikowanych na obecnych Mistrzostwach Świata przed Polską (Francja, Dania, Hiszpania, Szwecja, Chorwacja, Islandia bądź Węgry) i automatycznie zwolni się miejsce w turnieju kwalifikacyjnym, bo mistrz Europy też zakwalifikuje się na olimpiadę bezpośrednio. Miejsce to przypadnie ósmej drużynie MŚ, czyli nam jak przegramy z Węgrami. Oczywiście może się zdarzyć, że mistrzostwo Europy zdobędzie za rok zespół sklasyfikowany niżej niż nasza reprezentacja na tych MŚ (np. Niemcy, Norwegia czy Serbia), ale nadal jeszcze wszystko w naszych rękach jeśli tylko Polacy awansują do Mistrzostw Europy (a chyba tak się stanie). Przecież odbędą się trzy turnieje kwalifikacyjne do IO w Londynie (w kwietniu 2012), w każdym wezmą udział po cztery reprezentacje, czyli w sumie walczyć będzie w kwalifikacjach 12 drużyn. Po MŚ obsadzonych będzie 6 miejsc, a z pozostałych sześciu dwa miejsca przypadną jeszcze drużynom europejskim, a decydować będzie pozycja na ME. Dwie najlepsze drużyny, pomijając oczywiście te, które już będą miały kwalifikację zapewnioną bądź to bezpośrednio na olimpiadę bądź na turniej kwalifikacyjny, również otrzymają szansę walki o Londyn. Krótko mówiąc Polacy na przyszłorocznych ME mogą dać się wyprzedzić co najwyżej jednej drużynie spoza grupy: Francja, Dania, Hiszpania, Szwecja, Chorwacja, Islandia, Węgry i Mistrz Europy 2012. No i w końcu można przecież wygrać ME i nie martwić się żadnym turniejem kwalifikacyjnym... -
bartek66 Zgłoś komentarz
Rysio,a w jaki sposób ty pomagasz tej reprezentacji,że żądasz? -
Rysio Zgłoś komentarz
chcieliście być w "siódemce" to będziecie! Następnym razem żądam wyższych celów. -
Nicolas23 Zgłoś komentarz
zacięty,liczę jednak,że nasi Panowie wreszcie zagrają na miarę swoich możliwości! -
kibic Zgłoś komentarz
lidze grałoby się ok. 1,5 miesiąca a nie 2 tygodnie więc obciążenia są bardzo duże. W węgierskiej drużynie trzeba uważać przede wszystkim na braci Ivancsików na skrzydłach oraz na rozgrywających C.Pereza i G.Császára. Nie można dać tym zawodnikom rozwinąć skrzydeł. -
Red Bull Zgłoś komentarz
Jak tacy zmęczeni to niech pójdą do roboty do kopalni, huty, czy na budowę wtedy zobaczą co to jest zmęczenie!!! i jakie pieniądze za na prawdę ciężka robotę sie dostaje!! -
fan Zgłoś komentarz
Outsiderzy, którzy pokonali m.in. Niemców i Norwegów. Faktycznie outsiderzy :) -
Hajra Zgłoś komentarz
Szkod meczu z Chorwatami, ale tam sedziowie rzadzili.