Uros Zorman w Vive Targi już teraz!

chcialby takiego gracza w zespole. Reszty poprostu nie stac na to... a nawet jak stac to sam Zorman pewnie nie mialby ohcoty grac w Piotrkowie, Legnicy, czy Gorzowie.

zaatakuje prostopadle na obrońców przeciwnika a Ci do niego wyjdą zbyt daleko i drużyna przeciwnika traci bramkę. Później to już piłka leci jak po sznurku (można powiedzieć efekt domina i obrona przeciwnika się rozsypuje). Wtedy Zorman podaje momentalnie piłkę do lewej lub prawej połówki gdzie również instynktownie wychodzi jeden obrońca przeciwnika. Wtedy wystarczy, że piłka zostanie puszczona szybko do skrzydła a skrzydłowy będzie miał otwartą drogę do bramki i rzuci praktycznie bez asysty obrońcy. Wiele razy piłka jak po sznurku przechodziła z środka rozegrania do skrzydła w meczu Vive - Celje 30:36. Ktoś powie, że przecież w tych akcjach Zorman nie miał ani bramek ani asyst. Tyle, że te akcje bez jego doskonałych ataków i bez tego, że on absorbuje uwagę dwóch obrońców robi przewagi na innych pozycjach nie byłyby przeprowadzone. Tak grają klasowi playmakerzy na Świecie, jak sama nazwa wskazuje zawodnicy "robiący grę".

bo wlasnie poziomjest słaby. Pewnie w wyzej wymienionych ligach byliby jednymi z kilkuset zawdonikow raz na jakis czas zaliczajacy lepszy wystep. To moje zdanie.

było. Riham rzucił kasę na konkretnych zawodników dzięki czemu otworzyły się przed klubem nowe możliwości. A wiem, że jest ponad 10 dużych firm, które obecnie są zainteresowane sponsorowaniem klubu pana Servaasa i rozmowy trwają. Kroczek po kroczku wbijemy się do czołówki LM i jestem tego pewien. To tylko kwestia dwóch maks trzech sezonów. Wystarczy sobie przeczytać co mówi się o Kielcach w Niemczech. Ostatnio na jednym z portali był wywiad ze Stefanem Kretzschmarem znakomitym przed laty niemieckim skrzydłowym i to co on mówi o kieleckim klubie daje do myślenia jak ten klub jest postrzegany w Niemczech i w Europie. Bardzo fajnie się dzieje ostatnio w polskiej klubowej piłce. Jeszcze tylko gdyby dołączyły ze dwie drużyny do Vive to na prawdę mielibyśmy eksportowe ekipy na LM i inne puchary europejskie.

tłumaczył. Powiem tylko tyle, że w meczu Vive - Celje 30:36, który był rozegrany trzy miesiące temu rzucił 6 bramek, ale nie bramki były w jego wykonaniu najważniejsze. Nawet gdyby nie trafił w tym meczu ani razu to dałbym mu najwyższą z możliwych not. Myślisz, że Rnić, który rzucił 11 bramek w tamtym meczu z nami to skąd miał czyste pozycje do rzutów? Z powietrza się te pozycje wzięły? Włącz sobie ten mecz i obserwuje uważnie a może coś zrozumiesz. A co do bramek to w tym sezonie po 7 meczach w Lidze Mistrzów ma 27 bramek (średnia 4 w meczu) więc swoje zawsze rzuci, ale tak jak wcześniej wspomniałem nie bramki są dla playmakera najważniejsze. Środkowy, który nie potrafi rozprowadzać piłki ani robić przewag dla kolegów a tylko widzi bramkę i myśli o rzucaniu bramek to żaden środkowy. Teraz takiemu Dzidziusiowi będzie miał kto robić luki w obronie rywala czy też przewagi na skrzydła. Kwintesencję tego wszystkiego widać doskonale w pierwszej połowie meczu Vive - Celje (11:18). Zachęcam do obejrzenia tej połówki i przeanalizowania gry Urosa a mogę tylko powiedzieć, że to była poezja. Mecz jest dostępny za darmo na Ipla z polskim komentarzem. Jak ktoś za jedyny wyznacznik klasy i formy zawodnika uważa zdobycz bramkową to nie ma nawet o czym rozmawiać. Po co w takim razie oglądać mecz? Wystarczy spojrzeć po meczu na listę strzelców i już wszystko wiadomo prawda? :)

nie mogę się doczekać meczu mojej drużyny z Vive. Pozdrawia kibic Nielby no i gratulacje konkretnego prezesa. Taki facet to skarb.