Po dość niespodziewanym ubiegłotygodniowym triumfie rumuńskiej Valcei, z "Buducnostią" Podgorica, podopieczni Anji Andersen wyruszały na Półwysep Iberyjski pełne nadziei i wiary, w wywalczeniu kolejnego kompletu punktów. Mistrzynie Rumunii przed meczem sprawiały wrażenie pewnych siebie - nie ma się temu co zbytnio dziwić, bowiem jako pierwsze ograły niepokonaną dotychczas "Buducnost". Pierwsza połowa była znacznie lepsza w wykonaniu przyjezdnych, które na przerwę, wypracowały sobie 4-bramkową przewagę - 14:10 (30'). Po zmianie stron Hiszpanki ruszyły do odrabiania start, a sygnał do ataku dała rosyjska lewoskrzydłowa - Emilia Turey, która w całym spotkaniu zdobyła 9 bramek (5 z rzutów karnych). Po nerwowej końcówce minimalnie lepsze okazały się Hiszpanki, które zwyciężyły 26:25, a bramkę na wagę trzech punktów rzuciła wspomniana wyżej Turey. Oprócz Rosjanki na słowa uznania zasługuje środkowa rozgrywająca - Andrea Martin, autorka 7 trafień. Dla pokonanych drogę do siatki najłatwiej znajdywały Adriana Nechita i Yeliz Özel - obie po 8 bramek.
Nieco mniej emocji dostarczyło spotkanie "Buducnosti" Podgorica z Krimem Mercator Ljubljana. Od pierwszego gwizdka ton meczu nadawały gospodynie, które w swoich
szeregach mają niesamowitą Bojane Popović i Katarine Bulatović. Mistrzynie Czarnogóry po porażce w pierwszej kolejce z rumuńską Valceą, były postawione pod ścianą - tylko zwycięstwo przedłużało ich szansę na awans do półfinału Champions League. Szczypiornistki "Buducnosti" z tego zadania wywiązały się wzorowo, prowadząc po pierwszych 30 minutach różnicą pięciu bramek - 17:12. Po zmianie stron Czarnogórzanki kontrolowały przebieg meczu, nie dając rywalkom możliwości złapania wiatru w żagle. Po godzinnej rywalizacji triumfowały zawodniczki "Buducnosti" Podgorica - 32:29. Najskuteczniejszą zawodniczką "Buducnosti" była Katarina Bulatović - 6 bramek, z kolei w drużynie Krimu Ljubljana niepodzielnie rządziła Andrea Lekić, która zdobyła aż 11 bramek, jednak nie przełożyło się to na triumf jej ekipy.
Sytuacja w tabeli grupy I jest niezwykle ciekawa. Wszystkie ekipy mają po 2 punkty, więc przed każdą z nich stoi realna szansą wywalczenia awansu do półfinału Ligi Mistrzyń.
Wyniki 2. kolejki grupy I
Itxako Reyno De Navarra - C.S. "Oltchim" Rm. Valcea 26:25 (10:14)
"Buducnost" Podgorica - RK Krim Mercator Ljubljana 32:29 (17:12)
Tabela Grupy 1 Ligi Mistrzyń
P | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | "Buducnost" Podgorica | 2 | 1 | 0 | 1 | 52:50 | 2 |
2 | RK Krim Mercator Ljubljana | 2 | 1 | 0 | 1 | 59:58 | 2 |
3 | C.S. "Oltchim" Rm. Valcea | 2 | 1 | 0 | 1 | 46:46 | 2 |
4 | Itxako Reyno De Navarra | 2 | 1 | 0 | 1 | 52:55 | 2 |
Demolka - tak w skrócie można określić pojedynek norweskiego Larviku z rosyjskim Dinamem Wołgograd. Mistrzynie Norwegii od początku spotkania rozpoczęły z niesamowitym impetem, szybko uzyskując okazałe prowadzenie. Rosjanki, prowadzone przez Victora Ryabykha sprawiały wrażenie ospałych, zmęczonych. Trener Dinama Wołgograd widząc postawę swoich podopiecznych zmuszony był wziąć czas na żądanie już w 6 minucie. To jednak nie pomogło - w 12 minucie na tablicy wyników było już 13:4 na korzyść Larviku! Do przerwy Norweżki objęły imponujące, 15-bramkowe prowadzenie - 24:9 (30'). Po przerwie szturm rosyjskiej bramki nie ustał ani na chwilę. Licznie zgromadzeni kibice (4200) w hali w Larvik Arena, oglądali koncertową grę w wykonaniu Gro Hammerseng i "spółki". Po godzinnym spotkaniu do jednej bramki, na tablicy wyników było 41:20. Zadowolenia z tego faktu nie krył trener Larviku - Tor Odvar Moen. - Nigdy nie widziałem takiego entuzjazmu i szybkości gry w wykonaniu moich zawodniczek - stwierdził. Tym samym zawodniczki rodem ze Skandynawii zapisały się na trwałe w historii Champions League kobiet, odnosząc najwyższe zwycięstwo w historii. Istny festiwal strzelecki urządziła sobie Nora Mørk - 10 i Heidi Loke - 8 trafień. Honoru Dinama najlepiej broniła 21-letnia Tatiana Khmyrova - 4 bramki.
Zmagania w grupie II zakończyła konfrontacja węgierskiego Györi AUDI ETO KC z niemieckim HC Lipsk. Oba zespoły rozpoczęły od szybkiej gry oraz wspaniałej gry w defensywie, w której przeważały przedstawicielki Bundesligi. Mimo, iż cuda w bramce wyprawiała Katja Schülke, to jednak zanotowały lepszy początek meczu. Györ grał bardzo konsekwentnie, prowadzony przez Anite Görbicz, co zaowocowało uzyskaniem 3-bramkowej przewagi - 11:8 (30'). W drugiej części spotkania Węgierki utrzymywały wypracowaną przewagę, jednak wszystko posypało się, kiedy na ławkę kar powędrowała Agnes Hornyák. Podopieczne Heine Jensena wykorzystały grę w przewadze i szybko wyrównały stan pojedynku. Świetne zawody rozgrywała Karolina Kudłacz, która była prawdziwym mózgiem zespołu. Polka oprócz rzucania bramek, wypracowywała dogodne sytuacje rzutowe dla koleżanek. Niestety na wyższy bieg wskoczyły Madziarki. Katrine Lunde Haraldsen zaczęła bronić jak natchniona. Taki obrót spraw pozwolił odzyskać kilku bramkowe prowadzenie, którego podopieczne Csaby Konkoly nie oddały do końca meczu.
W grupie II na chwilę obecną kandydatami do awansu są Larvik oraz Györ, które na swoim koncie mają po 4 punkty. Ekipa Kudłacz w następnej kolejce uda się do Wołgogradu i jedynie zwycięstwo pozwoli włączyć się do walki o upragniony awans do półfinału Ligi Mistrzyń.
Wyniki 2. kolejki grupy II
Larvik - Dinamo Wołgograd 41:20 (24:9)
Györi AUDI ETO KC - HC Lipsk 25:20 (11:8)
Tabela Grupy 2 Ligi Mistrzyń
P | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Larvik | 2 | 2 | 0 | 0 | 67:44 | 4 |
2 | Györi AUDI ETO KC | 2 | 2 | 0 | 0 | 51:44 | 4 |
3 | HC Lipsk | 2 | 0 | 0 | 2 | 44:51 | 0 |
4 | Dinamo Wołgograd | 2 | 0 | 0 | 2 | 44:67 | 0 |
Najlepsi strzelcy Ligi Mistrzyń
1. Heidi Loke (Larvik) - 63
2. Katarina Bulatović ("Buducnost") - 57
3. Andrea Lekić (RK Krim Mecrator Ljubljana) - 53
4. Anita Görbicz (Györi AUDI ETO KC) - 50
5. Nora Mörk (Larvik) - 49
6. Bojana Popović ("Buducnost") - 48
7. Grit Jurack (Viborg HK) - 47
8. Tatiana Khmyrova (Dinamo) - 45
9. Karolina Kudłacz (HC Lipsk) - 42
10. Ardean Elisei (C.S. "Oltchim" Rm. Valcea) - 39