Niewykluczone zresztą, że w pierwszej rundzie play-offów dojdzie również do meczów Piotrcovii z Politechniką. Wcześniej drużyny te rozegrają jednak pucharowy dwumecz. Jeszcze kilka tygodni temu faworytem byłaby Piotrcovia. Koszalinianki spisują się jednak ostatnio bardzo dobrze, a efektem są m.in.: wyjazdowe wygrane w Piotrkowie czy Elblągu.
Podopieczne Waldemara Szafulskiego wygrały te spotkania dość wyraźnie. Piotrcovia przegrała 27:35, a Start Elbląg 20:32. Kilka dni temu koszalinianki znów rozgrywały mecz wyjazdowy. Do przerwy prowadziły aż 20:11 z KPR Jelenia Góra. W drugiej połowie nieco spuściły jednak z tonu i ostatecznie pokonały rywalki 35:30. Najprawdopodobniej trener Szafulski postanowił oszczędzić nieco zespół właśnie przed pucharową konfrontacją z Piotrcovią.
Gospodynie przystąpią do meczu z zamiarem rewanżu za niedawną ligową porażkę. - Absolutnie nie ma mowy o żadnym odpuszczaniu. Na pewno wyjdziemy na boisko i będziemy walczyć o zwycięstwo - zapewnia najskuteczniejsza zawodniczka Piotrcovii Agata Wypych.
- Końcówka sezonu zasadniczego może się tak potoczyć, że w play-offach wpadniemy znów na siebie. Trzeba więc grać z Politechniką na pełnych obrotach aby jak najlepiej poznać przeciwnika - dodaje Wypych.
Początek meczu w piotrkowskiej hali Relax o 17:00. Wynik tego spotkania będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl - RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ.