Porażka na wagę awansu - relacja z meczu AZS Politechnika Koszalińska - Piotrcovia Piotrków Tryb.

Drużyna Piotrcovii Piotrków Trybunalski została pierwszym półfinalistą Pucharu Polski. W rozegranym w poniedziałek spotkaniu rewanżowym, piotrkowianki wprawdzie przegrały z Politechniką Koszalińską 27:24, ale zaliczka z pierwszego meczu, wystarczyła do awansu do Final Four tych rozgrywek.

Łukasz Wojtczak
Łukasz Wojtczak

Pierwsze spotkanie obu zespołów zakończyło się 5-bramkowym zwycięstwem piotrkowianek (29:24), dlatego aby awansować do Final Four Pucharu Polski, podopieczne Roberta Nowakowskiego musiały przynajmniej utrzymać przewagę bramkową.

Spotkanie rozpoczęło się jednak po myśli koszalinianek. W 4 minucie, po dwóch trafieniach niezawodnej Joanny Dworaczyk, Politechnika prowadziła 2:1. Jednak szybko okazało się, że były to tylko dobre złego początki. W kolejnych minutach przyjezdne zyskiwały coraz wyraźniejszą przewagę. Udane zawody w drużynie Piotrcovii rozgrywała Agnieszka Dąbrowska, która w samej tylko pierwszej połowie aż 5-krotnie wpisywała się na listę strzelców. Mimo to przez około 17 minut piotrkowianki utrzymywały tylko skromne, jednobramkowe prowadzenie. Jednak wówczas akademiczkom przytrafiła się prawdziwa czarna seria, po której straciły cztery bramki pod rząd. W efekcie w 21 minucie przewaga Piotrcovii sięgnęła czterech goli (11:7). Jeszcze przed końcem pierwszej połowy, koszaliniankom udało się co prawda odrobić dwie bramki straty, ale do szatni podopieczne Waldemara Szafulskiego schodziły przegrywając 11:13.

Od początku drugiej odsłony akademiczki najwyraźniej postawiły wszystko na jedną kartę i ruszyły do zdecydowanych ataków. W efekcie, w 35 minucie za sprawą szóstego w tym spotkaniu trafienia Joanny Dworaczyk, ponownie objęły prowadzenie (14:13). Pierwszy kwadrans drugiej połowy był imponujący w wykonaniu koszalinianek. Politechnika wygrała tę część meczu aż 9:3 i wszystko wskazywało na to, że to jej przypadnie awans do Final Four Pucharu Polski. Jeszcze na 5 minut przed końcową syreną, gospodynie prowadziły 25:18. Wówczas stało się coś zupełnie nieoczekiwanego. Politechnika całkowicie stanęła w ataku, za to przysłowiowy piąty bieg wrzuciły podopieczne Roberta Nowakowskiego. Kapitalna końcówka piotrkowianek, okraszona bramkami Anny Szafnickiej i Agnieszki Podrygały, pozwoliła piotrkowiankom na zniwelowanie strat do trzech goli. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Politechniki 27:24, ale z awansu cieszył się zespół gości.

Politechnika Koszalińska - Piotrcovia Piotrków Tryb. 27:24 (11:13)

Politechnika: Kwiecień, Morawiec, Sziwierska - Szostakowska, Kobyłecka 2, Dworaczyk 9 (4), Muchocka 4, Całużyńska 3 (1), Chmiel, Szafulska 2, Błaszczyk 3, Leśkiewicz 4.
Trener: Waldemar Szafulski
Kary: 14 minut

Piotrcovia: Kowalczyk, Skura - Rol 1, Mijas 1, Mielczewska 2, Podrygała 5, Brzezowska, Szafnicka 3, Kopertowska 3, Dąbrowska 5, Gleń 4.
Trener: Robert Nowakowski
Kary: 10 minut

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×