Chrobry i Legnica wciąż walczą, historyczny wyczyn Vive - podsumowanie 20. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn

Wiele osób twierdziło, że zwycięstwo Chrobrego w poprzedniej kolejce z Warmią Olsztyn było nieco szczęśliwe, jednak podopieczni Tadeusza Jednoroga mimo iż nie zagrali nadzwyczajnego meczu, to zamknęli usta największym krytykom triumfując tym razem w Mielcu, który nie jest w tym sezonie zbyt gościnny dla swoich rywali. Dotychczas na Podkarpaciu komplet punktów potrafiły wywieźć tylko Vive Targi Kielce, Orlen Wisła Płock i Azoty Puławy. Do tego wąskiego grona należy teraz dopisać głogowian. Głównymi autorami tego niezwykle cennego zwycięstwa okazał się tercet Rafał Stachera - Michał Bednarek - Paweł Piętak. Teraz przed wicemistrzami Polski z 2006 roku arcyważne, derbowe starcie z Miedzią Legnica o przysłowiowe 4 punkty.

Drugie zwycięstwo w tym roku odniósł inny zespół z Dolnego Śląska - Miedź Legnica. Warto podkreślić, że ekipa Edwarda Strząbały po raz kolejny zgarnęła komplet punktów pokonując... faworyta. Do Legnicy zawitały bowiem Azoty Puławy, które podbudowane zwycięstwem nad Stalą Mielec chciały kontynuować marsz w górę tabeli. Na ich przeszkodzie stanęli jednak świetnie dysponowani tego dnia zawodnicy Miedzi. Po spotkaniu stojącym na bardzo wysokim poziomie ze zwycięstwa cieszyli się legniczanie, którzy przez wielu zostali już dawno skreśleni i wliczeni do drużyn walczących o utrzymanie. Te dwa punkty mogą okazać się milowym krokiem do raju, jakim jest w tym momencie awans do fazy play-off. Miedź ma niezwykle dobry terminarz, bowiem w dwóch ostatnich pojedynkach zmierzą się z zespołami z dołu tabeli - Chrobry Głogów (w) i Piotrkowianin (d). Jeżeli Legnica zrobi swoje, a pozostałe wyniki ułożą się po ich myśli - niemożliwe stanie się możliwe i to drużyna Strząbały rzutem na taśmę awansuje do play-offów...

W Legnicy pełna mobilizacja. Wciąż są realne szansę na awans do play-offów

Jest takie znane powiedzenie - "nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz". Określenie to idealnie pasuje do Stali Mielec. Co prawda sporym błędem było by niedocenienie wcześniejszych osiągnięć beniaminka Superligi, jednak to co było to już historia - liczy się teraźniejszość, a ostatnimi czasy "Czeczeńcy" łapią zadyszkę. O ile w Puławach wynik meczu ważył się do końca, to już w konfrontacji z Chrobrym Głogów mielczanie zawiedli na całej linii. Żadna formacja nie zagrała na swoim optymalnym poziomie, a najgorzej szło skrzydłowym, którzy są... największą i najbardziej zabójczą bronią Stali. Pocieszeniem dla podopiecznych Ryszarda Skutnika jest fakt, że ostatnie dwa spotkania grają z "czerwonymi latarniami" ligi - Piotrkowianinem (w) oraz Gorzowem Wielkopolskim (d). Przed beniaminkiem więc idealna szansa na komplet punktów, pozwalający realnie myśleć o wysokiej pozycji na koniec sezonu zasadniczego.

Nie grą lecz wynikiem przywiezionym z Legnicy zawiodły swoich kibiców Azoty Puławy. Na czwartym zespole minionego sezonu odcisnęło się piętno meczowego maratonu. Azoty walczą bowiem na dwóch frontach - liga i europejskie puchary. Już w poprzedniej kolejce było można zauważyć pewne oznaki zmęczenia, a zwycięstwo nad Mielcem to głównie zasługa Macieja Stęczniewskiego. Puławianie mocno skomplikowali, wydawać by się mogło dobrą pozycję w tabeli. Podopieczni Bogdana Kowalczyka finisz będą mieli bardzo trudny. Pierw przyjdzie im stawić czoła wicemistrzom Polski - MMTS-owi Kwidzyn, by sezon zasadniczy zakończyć wyjazdowym spotkaniem z chimerycznie grającym w tym sezonie i wciąż niepewnym swego losu Zagłębiem Lubin. Azoty będą miały jednak chwilę na podładowanie akumulatorów i złapanie paru głębszych oddechów, ponieważ teraz następuje przerwa na reprezentację.

Zadyszka Azotów w Legnicy może okazać się brzemienna w skutkach

Cytaty kolejki: - Teraz chwilę odpoczniemy, pojedziemy promować klub i miasto na finał Pucharu Polski, a potem czeka nas walka w Głogowie i z Piotrkowianinem u siebie na koniec rundy zasadniczej - powiedział po wygranym meczu szkoleniowiec Miedzi Legnica - Edward Strząbała.

- Jak się nie ma głowy, to trzeba mieć wielki bagażnik - stwierdził Henryk Rozmiarek, opiekun GSPR-u Gorzów Wlkp po sromotnej porażce w Kielcach, gdzie jego zespół dał sobie rzucić aż 51 bramek!

Wyniki 20. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn:

Vive Targi Kielce - GSPR Gorzów Wlkp. 51:29 (24:16) Relacja Wypowiedzi Foto

Orlen Wisła Płock - Nielba Wągrowiec 34:25 (18:11) Relacja Wypowiedzi

SPR BRW Stal Mielec - Chrobry Głogów 23:28 (9:15) Relacja Wypowiedzi

Reflex Miedź Legnica - Azoty Puławy 35:30 (16:14) Relacja Wypowiedzi

Zagłębie Lubin - MMTS Kwidzyn 28:28 (14:13) Relacja Wypowiedzi

Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn - Piotrkowianin Piotrków Tryb. 32:29 (17:11) Foto

Liczby i ciekawostki:

51 - tyle bramek zdobyli w ostatnim ligowym meczu mistrzowie Polski - Vive Targi Kielce. Podopieczni Bogdana Wenty w "tłusty czwartek" urządzili sobie ostry trening strzelecki, a ich ofiarą padł GSPR Gorzów Wielkopolski. Jest to największy w historii klubu bramkowy dorobek kieleckiej drużyny, podczas ligowego meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Klasyfikacja strzelców: (w nawiasie po bramkach, liczba meczów)

1. Wojciech Zydroń (Azoty Puławy) - 145 (19)

2. Dawid Przysiek (Nielba Wągrowiec) - 113 (18)

3. Grzegorz Sobut (SPR BRW Stal Mielec) - 113 (20)

4. Bartłomiej Tomczak (Zagłębie Lubin) - 112 (20)

5. Dmytro Zinchuk (Azoty Puławy) - 110 (19)

6. Arkadiusz Miszka (Orlen Wisła Płock) - 105 (15)

7. Mirza Dżomba (Vive Targi Kielce) - 98 (18)

8. Michał Bartczak (Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn) - 98 (20)

9. Adam Babicz (SPR BRW Stal Mielec) - 95 (20)

10. Łukasz Janyst (SPR BRW Stal Mielec) - 93 (18)

Tabela PGNiG Superliga Mężczyzn

21. kolejka - 26-27.03.2011

Orlen Wisła Płock - Zagłębie Lubin

Nielba Wągrowiec - Vive Targi Kielce

GSPR Gorzów Wlkp. - Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn

Piotrkowianin Piotrków Tryb. - SPR BRW Stal Mielec

Chrobry Głogów - Reflex Miedź Legnica

Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.