Maciej Jeżyna: W końcu zagraliśmy jak drużyna

W minioną sobotę szczypiorniści KŚ AZS Politechniki Radomskiej odnieśli pierwsze od ponad trzech miesięcy ligowe zwycięstwo. - To był dla nas ważny mecz, potrzebowaliśmy wreszcie się przełamać - powiedział skrzydłowy Akademików, Maciej Jeżyna.

Podopieczni trenera Karola Drabika przystąpili do weekendowego pojedynku ze Stalproduktem BKS Bochnia po pięciu ligowych porażkach z rzędu. Zawodnicy z województwa mazowieckiego nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie rywali aż od 27 listopada 2010 roku, kiedy niespodziewanie ograli ASPR Zawadzkie 28:27. Nie dziwi więc fakt, że w sobotni wieczór radomianie chcieli za wszelką cenę przerwać fatalną passę i ponownie nawiązać kontakt z czołowymi ekipami ligi.

- To był dla nas ważny mecz, potrzebowaliśmy wreszcie się przełamać. Przede wszystkim zagraliśmy jak drużyna. Udało się wygrać, dlatego te dwa punkty bardzo cieszą - powiedział tuż po wygranym spotkaniu (35:27) młody skrzydłowy Akademików, Maciej Jeżyna.

19-letni wychowanek KS Azotów Puławy jest w obecnym sezonie jednym z najlepszych zawodników radomskiej drużyny. W dotychczasowych dwunastu spotkaniach zdobył 71 bramek, dzięki czemu pomimo małej liczby rozegranych gier stale utrzymuje się w czołówce dwudziestu najskuteczniejszych strzelców ligi. Młody skrzydłowy uważa, że o zwycięstwie nad bocheńskim zespołem zadecydowała dobra gra zarówno w defensywie, jak i w ataku.

- Nareszcie zagraliśmy dobrze w obronie, można powiedzieć, że coś "ruszyło". Myślę, że bardzo dobrze było widać jak każdy z nas szybko dochodził do zawodników z Bochni, przez co rywale nie mogli oddawać rzutów z czystych pozycji. Zresztą w ataku także zagraliśmy dobry mecz, przede wszystkim graliśmy konsekwentnie - stwierdził Jeżyna.

Akademicy dzięki wygranej oddalili widmo spadku do drugiej ligi i zrobili duży krok w kierunku zapewnienia sobie utrzymania. Przełomowym spotkaniem w batalii o pierwszoligowy byt może jednak okazać się najbliższy pojedynek, w którym podopieczni trenera Drabika zmierzą się na wyjeździe z KS Czuwajem POSiR Przemyśl. Szczypiorniści AZS-u zdają sobie sprawę, że czekają ich bardzo trudne zawody.

- Jedziemy do Przemyśla po wygraną. Póki co, nie analizowaliśmy jakoś specjalnie gry rywali, ale wiemy, że w ostatnim czasie bardzo się wzmocnili. Przyszedł Jankowski, jest też doświadczony Kubisztal. Czuwaj ma kilku zawodników, którzy na prawdę grają bardzo dobrze - dodał Jeżyna.

17. kolejka pierwszej ligi grupy B rozegrana zostanie 19 marca 2011 roku, a pojedynek w Przemyślu zaplanowany został na godzinę 17:00.

Komentarze (0)