Walka do końca - relacja z meczu Ruch Chorzów - Piotrcovia Piotrków Trybunalski

Przed wielkim dylematem stanęli dziś kibice w Chorzowie. Musieli wybrać czy zostać w domu, aby zobaczyć piłkarski pojedynek Ruchu z Legią czy pójść do hali chorzowskiego MORiS-u aby zobaczyć spotkanie piłkarek ręcznych Ruchu z Piotrcovią. Ci, którzy wybrali opcje drugą na pewno nie żałowali, ponieważ chorzowianki sprawiły niespodziankę wygrywając po zaciętym meczu.

Wyniki z rundy zasadniczej przemawiały na korzyść zespołu Piotrcovii. W Chorzowie Ruch przegrał 16:32, zaś w rundzie rewanżowej piotrkowianki zwyciężyły 25:18. Również zajmowane miejsca w tabeli przemawiały na korzyść Piotrcovii. Jednak kolejny raz okazało się, że statystyki na boisku nie mają znaczenia.

Od samego początku spotkanie było bardzo wyrównane. Pierwsze przełamanie było na korzyść chorzowianek, które w ósmej minucie prowadziły 5:3. Dalsza część pierwszej połowy to świetne rzuty z dystansu Anny Pawlik, która w pierwszej połowie rzuciła sześć bramek, a w drugiej dorzuciła drugie tyle. Obok Anny Pawlik dobrze spisywała się na prawym skrzydle Barbara Jasińska, która rzuciła do bramki Piotrcovii pięciokrotnie. W pierwszej połowie wyśmienicie w bramce Ruchu zagrała Monika Wąż, która obroniła trzy rzuty karne. Do walki drużynę gości zachęcała Agata Wypuch, która w pierwszej części spotkania rzuciła 6 bramek. Do szatni z prowadzeniem 13:11 schodziły jednak chorzowianki.

W drugiej połowie na parkiecie w ekipie gości pojawiła się Katarzyna Gleń. Nieco później została ona ukarana 2 minutami za dość kontrowersyjny faul na skrzydłowej Ruchu, na co kibice drużyny gości zareagowali wulgarnymi śpiewami. Ruch cały czas kontrolował wynik. Dobrze pokazała się chorzowska młodzież. Joanna Rodak oraz Natalia Salamon rzuciły ze skrzydeł po dwie bramki. Piotrcovia goniła wynik głownie za sprawą Anny Szafnickiej, której rzutów z dystansu nie potrafiła wybronić Monika Wąż. Piotrcovianki doprowadziły do remisu w pięćdziesiątej minucie i wszyscy myśleli, że prowadzenie gości to tylko kwestia czasu. Jednak chorzowianki nie odpuszczały i gdy w pięćdziesiątej siódmej minucie znowu wyszły na dwubramkowe prowadzenie, stało się jasne, że Piotrcovia w tym meczu już nie wygra. Ostatecznie Ruch zwyciężył 29:26 i jedzie do Piotrkowa Trybunalskiego z trzema bramkami przewagi.

KPR Ruch Chorzów - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 29:26 (13:11)

KPR Ruch Chorzów: Karwat, Wąż - Jasińska 5, Pawlik 12, Radoszewska 2, Lesik 2, Rzeszutek 1, Sęktas 1, Krzymińska 2, Sucheta, Krusberska, Lanuszny, Salamon 2, Rodak 2

Kary: Jasieńka, Krzymińska, Radoszewska, Lesik, Sęktas

Karne: 3/4

Trener: Janusz Szymczyk

Piotrcovia Piotrków Trybunalski: Kowalczyk, Skura - Wypych 8, Krzysztoszek, Dąbrowska, Rol 4, Mijas, Szafnicka 9, Kopertowska, Gleń 2, Mielczewska 1, Podrygała2, Szczecina.

Kary: Gleń x 2, Szczecina, Dąbrowska

Karne: 3/6

Trener: Robert Nowakowski.

Widzów: 300

Komentarze (0)