Zagłębie i SPR w finale! Ruch i KSS obroniły zaliczkę - podsumowanie meczów fazy play-off PGNiG Superligi kobiet

Miniony weekend przyniósł decydujące rozstrzygnięcia w PGNiG Superlidze kobiet. Wiadomo już, że finale rozgrywek zmierzą się zespoły KGHM Metraco Zagłębia Lubin i SPR-u AZS Pol Lublin, zaś o brązowe medale powalczą Politechnika Koszalin i gdyński Vistal Łączpol. Dość zaskakujący jest natomiast skład drużyn, które rywalizować będą o miejsce 5. Będą to KPR Ruch Chorzów oraz KSS Kielce. Najważniejszy mecz w sezonie wygrały również szczypiornistki KPR-u Jelenia Góra, które pokonały AZS AWF Wrocław, niemal zapewniając już sobie dziewiąte miejsce w tabeli. Oznacza to, że w barażach o utrzymanie w Superlidze zagra najprawdopodobniej "siódemka" ze stolicy Dolnego Śląska.

Łukasz Wojtczak
Łukasz Wojtczak
3:0 i finał, ale łatwo nie było Jako pierwsze udział w wielkim finale zapewniły sobie szczypiornistki KGHM Metraco Zagłębia Lubin. Miedziowe potrzebowały tylko trzech spotkań, żeby pozbawić złudzeń zespół Politechniki Koszalińskiej. Decydujące starcie miało miejsce w sobotę w Koszalinie. Podopieczne Bożeny Karkut przystąpiły do tego pojedynku mając na koncie już dwie wygrane, dlatego ze spokojem mogły realizować swoje założenia. Tymczasem akademiczki zdawały sobie sprawę, że tylko zwycięstwo pozwoli im przedłużyć szanse na awans do finału. Presja w połączeniu z dopingiem żywiołowej publiczności zrobiły jednak swoje w pozytywnym tego słowa znaczeniu. AZS przez blisko 50 minut toczył wyrównany bój z faworyzowanymi lubiniankami. Rozstrzygające okazało się dopiero ostatnie 5 minut. Szeroka i wyrównana ławka oraz większe doświadczenie sprawiły, że Miedziowe ostatecznie wygrały i mogły świętować awans do finału. Podopiecznym Waldemara Szafulskiego pozostała natomiast walka o brązowe medale.
Zagłębie nadal pozostaje jedynym niepokonanym zespołem w PGNiG Superlidze
Doświadczenie wzięło górę nad młodością Nieco trudniejszą drogę do finału (4 spotkania), musiały przebyć broniące mistrzowskiego tytułu szczypiornistki SPR-u AZS Pol Lublin. Jednak mimo wielu przeciwności losu w trakcie całego sezonu, lubliniankom udało się znaleźć w finale. Wielka determinacja i wola walki, w połączeniu z ogromnym doświadczeniem, niewątpliwie miały decydujący wpływ na ten sukces. Półfinałowy rywal SPR-u, nie należał jednak do kategorii tych "łatwych". Vistal wygrał jedno spotkanie w Gdyni i do Lublina również jechał po korzystny wynik. Jednak okazało się, że pewne siebie gospodynie nie rzucały słów na wiatr, kiedy mówiły, że tę rywalizację chcą zakończyć we własnej hali. Dwa spotkania w Lublinie pokazały dominację mistrzyń Polski tak pod względem taktycznym, jak i technicznym. Doświadczenie ewidentnie wzięło górę nad młodością. - Myślałam, że już jesteśmy gotowe zdobyć ten medal. Niestety czegoś nam jeszcze brakuje. Nie wiem czy zimnej głowy, czy zespołowości - przyznała po meczu Katarzyna Koniuszaniec. Na pocieszenie zawodniczkom z Trójmiasta pozostaje walka z o brązowe medale.
Na drodze do obrony tytułu lubliniankom pozostał już tylko jeden rywal - Zagłębie Lubin. Jednak czy SPR stać będzie na pokonanie Miedziowych?
Miały się tylko utrzymać, a powalczą o 5 miejsce Bardzo dobrze kończą sezon piłkarki ręczne kieleckiego KSS-u. Drużyna, której celem był przede wszystkim awans do najlepszej "ósemki" i spokojne utrzymanie w lidze, będzie walczyła o 5 miejsce w tabeli. Taką możliwość otworzyła przed kielczankami "zwycięska" porażka w Elblągu. W niedzielę KSS zdołał obronić wypracowaną przed tygodniem 7-bramkową zaliczkę. Podopieczne Zdzisława Wąsa mają więc powody do zadowolenia. Najbardziej kieleckich kibiców może jednak cieszyć fakt, że kielczanki robią regularne postępy i nie są już "dziewczynkami" do bicia, jak miało to miejsce jeszcze w poprzednim sezonie. - Nareszcie stałyśmy się zespołem. Potrzebowałyśmy czasu, żeby nabrać mądrości boiskowej. Również atmosfera w klubie jest bardzo fajna i to chyba widać na boisku - mówi Aleksandra Pokrzywka. Rywalem KSS-u w walce o 5 miejsce będzie Ruch Chorzów. "Niebieska" niespodzianka Podobnie jak w przypadku KSS-u Kielce, tak i drużyna Ruchu Chorzów dość nieoczekiwanie wygrała dwumecz z teoretycznie silniejszym przeciwnikiem. Po sukcesie chorzowianek w pierwszym meczu, wydawało się, że rewanż w Piotrkowie Trybunalskim, będzie już zupełnie innym widowiskiem, a podopieczne Roberta Nowakowskiego zrobią wszystko, żeby uniknąć kompromitacji. Tymczasem "Niebieskie" istotnie przegrały, ale zaliczka z Chorzowa wystarczyła, żeby pokonać piotrkowianki w dwumeczu. Dla śląskiego zespołu i jego trenera Janusza Szymczyka to spory sukces, natomiast Piotrcovia okazała się jednym z największych rozczarowań tego sezonu. Wiadomo już, że klub uplasuje się na najgorszym miejscu od sześciu lat. Chorzowiankom przyjdzie natomiast powalczyć z KSS-em o miejsce 5. - Dla nas gra o piąte miejsce to tak jakbyśmy zdobyli medal - stwierdził opiekun Janusz Szymczyk. Wygrały mecz o "wszystko" Ogromne emocje towarzyszyły również spotkaniu w strefie spadkowej, pomiędzy KPR-em Jelenia Góra i AZS-em AWF Wrocław. Stawką pojedynku było niemal pewne dziewiąte miejsce w tabeli, gwarantujące uniknięcie baraży. Szczypiornistki ze stolicy Karkonoszy musiały wygrać różnicą co najmniej 4 bramek. Sztuka ta udała się niemal idealnie, bo KPR wygrał 30:25. Aby przypieczętować pozostanie w Superlidze, jeleniogórzanki muszą już tylko pokonać u siebie Latochę Sambora Tczew. - Właśnie taką drużynę chcemy widzieć na jeleniogórskich parkietach, drużynę która od pierwszej do ostatniej minuty daje z siebie wszystko - powiedział po meczu wiceprezes KPR-u, Michał Matuszewski. Cytat kolejki: - Dla nas gra o piąte miejsce to tak jakbyśmy zdobyli medal. Faworytem tej konfrontacji była przecież Piotrcovia. Chciałem podziękować dziewczynom za walkę do końca. Dzięki temu możemy się teraz cieszyć z tego przegranego w sumie meczu, ale dla nas zwycięskiego bo nie straciliśmy przewagi z własnego boiska - powiedział po meczu w Piotrkowie Tryb. szkoleniowiec Ruchu, Janusz Szymczyk. Wyniki: Półfinały: AZS Politechnika Koszalińska - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 21:28 (12:14) Stan rywalizacji: 0:3, awans: KGHM Metraco Zagłębie Lubin SPR AZS Pol Lublin - Vistal Łączpol Gdynia 33:23 (16:12) SPR AZS Pol Lublin - Vistal Łączpol Gdynia 29:26 (19:17) Stan rywalizacji: 3:1, awans: SPR AZS Pol Lublin w finale zagrają: KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR AZS Pol Lublin o miejsce 3 zagrają: AZS Politechnika Koszalińska - Vistal Łączpol Gdynia o miejsca 5-8 MKS Piotrcovia - KPR Ruch Chorzów 29:27 (16:12) Pierwszy mecz : 26:29, awans: KPR Ruch Chorzów EKS Start Elbląg - KSS Kielce 35:31 (17:14) Pierwszy mecz: 26:33, awans: KSS Kielce o miejsca 5 zagrają: KSS Kielce - KPR Ruch Chorzów o miejsce 7 zagrają: EKS Start Elbląg - Piotrcovia Piotrków Tryb. o utrzymanie KPR Jelenia Góra - AZS AWF Sportconcept Wrocław 30:25 (14:12) Latocha Sambor Tczew - Zgoda Ruda Śląska 10:0 Tabela PGNiG Superliga Kobiet

9 KPR Jelenia Góra 26 10 0 16 718:788 20
10 AZS AWF Wrocław 26 9 2 15 611:651 20
11 Sambor Tczew 26 3 0 23 565:831 6
- Zgoda Ruda Ślaska 26 2 3 21 319:483 7

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×