Norwescy dziennikarze skontaktowali się telefonicznie ze szczypiornistą, który opuścił ojczyznę i udał się do... Hamburga. Christian Spanne przez ostatnie pięć lat występował w Drammen HK. Jednak nie zamierza on podpisać nowej umowy z tym klubem. Zresztą drużyna z regionu Buskerud sprowadziła niedawno nowego skrzydłowego - Larsa Erika Bjørnsena.
- Spędziłem wspaniałe chwile w Drammen. W żadnym innym miejscu nie można się tak dobrze rozwinąć. Pod względem opieki medycznej są wśród najlepszych w kraju - stwierdził Spanne, który nie chce na razie spekulować o nowym pracodawcy: - Sądzę, iż trafi mi się coś dobrego. Pozytywnie myślę o swojej przyszłości.
Skrzydłowy zapytany przez norweskiego dziennikarza o ofertę Orlen Wisły Płock, nie powiedział zbyt wiele. - Nie chcę tego komentować. Wyjazd za granicę jest jedną z możliwości. Mam nadzieję, że sprawa nowego zespołu rozstrzygnie się w pierwszym tygodniu maja - dodał Spanne.
Opinię o zawodniku wyraził szkoleniowiec Drammen HK. Trener nie ukrywa, że 24-letni piłkarz ręczny powinien spróbować czegoś nowego. - Dominował on w Norwegii przez ostanie sezony. Nadszedł czas, aby wyjechał on za granicę - stwierdził Marinko Kurtović, który nie chciał wskazać konkretnego kraju.
- Christian jest uzależniony od towarzystwa. Musi mieć wokół siebie przyjaciół. Może ich znaleźć gdziekolwiek i bez znaczenia jest to, do której ligi się przeniesie - dodał opiekun Drammen HK. który chwali szczypiornistę nie tylko za grę ofensywną (Spanne zagrał we wszystkich meczach ligowych sezonu 2010/11 i rzucił w nich 111 bramek): - Christian zrobił wspaniałe postępy w obronie i dzięki temu stał się jeszcze lepszym piłkarzem ręcznym.