Zagłębie bliżej złota, niegościnne gospodynie (wyniki)

Sławomir Bromboszcz 07 Maja 2011, 17:36

W Lubinie piłkarki ręczne rozegrały pierwsze spotkanie finałowe. W tym sezonie, podobnie jak przed rokiem, o złoty medal walczą szczypiornistki Zagłębia Lubin i SPR-u Lublin. Pierwszą finałową konfrontację podopieczne Bożeny Karkut rozpoczęły od mocnego uderzenia. Po 10 minutach gry Zagłębie prowadziło już 5:1. Mistrzynie Polski pomimo osłabień kadrowych pokazały, że wciąż są zespołem, który stać na walkę o najwyższe cele. Lublinianki rzuciły się w pogoń i zdołały odrobić część strat 5:7. Po pierwszych 30 minutach Zagłębie prowadził jednak pewnie 18:13. W drugiej połowie Miedziowe utrzymywały wypracowanie wcześniej prowadzenie i pewnie "dowiozły" zwycięstwo do końca - 35:30. W niedzielę w Lubinie rozegrane zostanie drugie spotkanie finałowe.

W pierwszym spotkaniu, którego stawką było 5. miejsce w rozgrywkach PGNiG Superligi Kobiet piłkarki ręczne KSS Kielce pokonały przed własną publicznością Ruch Chorzów. Oba zespoły w poprzedniej rundzie play-off niespodziewanie wyeliminowały wyżej notowane rywalki. Mecz w Kielcach rozpoczął się po myśli zawodniczek KSS-u, które szybko objęły wysokie prowadzenie 5:0. Szczypiornistki z Chorzowa po kiepskim początku zabrały się za odrabianie strat. Kielczanki nie zamierzały jednak ustępować pola rywalkom i zespoły zeszły do szatni przy stanie 17:15. Druga połowa spotkania, podobnie jak pierwsza, rozpoczęła się od mocnego uderzenia miejscowego zespołu. Świetna gra kielczanek sprawiła, iż w 38 minucie było już 25:16! KSS nie oddał inicjatywy i ostatecznie wygrał - 40:28. Kielczanki zrobiły duży krok w kierunku wywalczenia 5. miejsca w lidze.

W pierwszym meczu o 7. miejsce szczypiornistki Piotrcovii pokonały u siebie Start Elbląg. Mecz dwóch drużyn, które w kończącym się sezonie miały walczyć o zdecydowanie wyższe lokaty rozpoczął się od prowadzenia gospodyń 2:0. Chwilę później to zawodniczki z Elbląga przejęły inicjatywę - 4:3. Jak się później okazało było to ostatnie prowadzenie Startu w tym meczu. Od tego momentu ton rywalizacji nadawały piotrkowianki. Przyjezdne przez pierwsze 30 minut dzielnie dotrzymywały kroku rywalkom - 16:13, w drugiej połowie przewaga Piotrcovii była już wyraźna. Podopieczne Roberta Nowakowskiegoz każdą upływającą minutą powiększały swoje prowadzenie i ostatecznie wygrały 30:22. Wynik ten stawia Piotrcovię w bardzo korzystnej sytuacji przed meczem rewanżowym.

W meczu drużyn walczących o utrzymanie niespodzianki nie było. Piłkarki ręczne KPR-u Jelenia Góra pokonały przed własną publicznością najsłabszy zespół ligi - Sambor Tczew i zapewniły sobie utrzymanie w PGNiG Superlidze. Mecz niespodziewanie rozpoczął się od prowadzenia przyjezdnych - 5:4. Później inicjatywę przejęły jeleniogórzanki i w 20 minucie prowadziły już 9:6. Zawodniczki Sambora nie zamierzały jednak dawać za wygraną i do szatni zeszły przy wyniku remisowym 14:14. W drugiej połowie stroną przeważającą był Sambor, który prowadził aż do 55 minuty (24:23). W końcówce meczu jeleniogórzanki zabrały się jednak do roboty i wydarły rywalkom zwycięstwo - 28:25.

Pierwszy mecz o 1. miejsce:
KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR AZS POL Lublin 35:30 (18:13)
Najwięcej bramek: dla Zagłębia - Kinga Byzdra 11, Klaudia Pielesz 6, Karolina Semeniuk-Olchawa 5, Joanna Obrusiewicz 5; dla SPR - Małgorzata Majerek 6, Kristina Repelewska 6, Izabela Puchacz 5.

Pierwszy mecz o 5. miejsce:
KSS Kielce - Ruch Chorzów 40:28 (17:15)
Najwięcej bramek: dla KSS - Marta Rosińska 12, Marzena Paszowska 9; dla Ruchu - Karolina Radoszewska 8, Anna Pawlik 5.

Pierwszy mecz o 7. miejsce:
MKS Piotrcovia - Start Elbląg 30:22 (16:13)
Najwięcej bramek: dla Piotrcovii - Agata Wypych 9, Agnieszka Podrygała 4; dla Startu - Paulina Wasak 6, Monika Pełka-Fedak 4.

Mecz o utrzymanie:
KPR Jelenia Góra - Latocha Sambor Tczew 28:25 (14:14)
Najwięcej bramek: dla KPR - Małgorzata Buklarewicz 7, Marta Dąbrowska i Joanna Załoga po 6; dla Latochy - Justyna Belter 9, Małgorzata Sabajtis 7.

Mecz o utrzymanie:
AZS AWF Sportconcept Wrocław - Zgoda Ruda Śląska 10:0 (wo.)