Kapitalny mecz Beaty Kowalczyk - relacja ze spotkania MKS Piotrcovia - Start Elbląg

Piotrcovia bliżej siódmego miejsca w PGNiG Superlidze. W pierwszym spotkaniu o miejsca 7-8 piotrkowianki wygrały pewnie przed własną publicznością ze Startem Elbląg 30:22 (16:13). Tak wyraźne zwycięstwo było możliwe dzięki świetnej grze bramkarki Beaty Kowalczyk oraz skuteczności Agaty Wypych - pretendentki numer 1 do tytułu królowej strzelczyń.

Pierwszy kwadrans był wyrównany. Ton grze drużyny z Elbląga nadawały: Monika Pełka-Fedak oraz skuteczna Paulina Wasak. Piotrcovia odpowiadała szybkimi kontrami, które kończyła Agata Wypych oraz akcjami ze skrzydeł. W końcówce pierwszej części gospodynie wypracowały sobie trzybramkową przewagę, z którą zeszły do szatni.

Druga połowa przebiegała już pod dyktando zespołu Roberta Nowakowskiego. Start próbował walczyć, ale nie miał pomysłu na to jak pokonać Beatę Kowalczyk. Bramkarka Piotrcovii broniła jak w transie. Kilkakrotnie zatrzymała rywalki w sytuacjach sam na sam. - Beata na koniec sezonu złapała świetną formę. Momentami pokazała klasę światową i udowodniła, że nieprzypadkowo gra w reprezentacji Polski - mówił po spotkaniu szkoleniowiec Piotrcovii Robert Nowakowski.

Mecz ze Startem był pożegnaniem z piotrkowską publicznością dla Inny Krzysztoszek. Doświadczona rozgrywająca kończy bowiem po tym sezonie sportową karierę. - Podjęłam taką decyzję gdyż to najlepszy moment na to. Na pewno zostanę przy piłce ręcznej. Już teraz prowadzę zajęcia z młodymi dziewczynkami. W czasie gry w Piotrcovii wyszłam za mąż, urodziłam dziecko, skończyłam studia. Nie udało się tylko zdobyć Pucharu Polski. Mam jednak nadzieję, że w przyszłości Piotrcovia powalczy o to trofeum - powiedziała Krzysztoszek, która najprawdopodobniej w przyszłym sezonie będzie asystentką Roberta Nowakowskiego. O ile oczywiście zostanie on w Piotrkowie.

- Mam już propozycję kontraktu w rękach, ale jeszcze nie zdecydowałem się go podpisać. Przyczyna jest prosta. Nie wiem jaką kadrą będę dysponował w przyszłym sezonie. Tak naprawdę tylko odejście Inny jest pewne. Dlatego chciałbym jak najszybciej usłyszeć od władz klubu konkretne informacje - powiedział szkoleniowiec.

Po raz kolejny okazało się, że majowa pogoda wygrywa ze sportem. Spotkanie ze Startem obejrzało bowiem około 100 kibiców. Trybuny w piotrkowskiej hali Relax świeciły pustkami.

Piotrcovia Piotrków Tryb. - Start Elbląg 30:22 (16:13)

(1 mecz o 7. miejsce w Superlidze PGNiG kobiet)

Piotrcovia: Kowalczyk - Rol 3, Mijas 3, Mielczewska, Podrygała 4, Brzezowska, Wypych 9/5, Szafnicka 3, Kopertowska 3/1, Szczecina, Gleń 3/1, Krzysztoszek 1, Olek 1.

Trener: Robert Nowakowski

Kary: 6 min.

Start: Kędzierska, Kordunowska - Szott 1, Pełka-Fedak 4, Cekała 2, Domnik, Strzałkowska 3, Szymańska 2/1, Aleksandrowicz 1, Grudka, Wasak 6, Woronko 2, Szulc 1.

Trener: Grzegorz Gościński

Kary: 2 min.

Sędziowali: Kamil Dąbrowski, Sławomir Kołodziej (Kielce).

Widzów: 100.

Źródło artykułu: