Wisła w finale - relacja z meczu MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock

W trzecim meczu półfinałowym PGNiG Superligi Mężczyzn piłkarze ręczni MMTS-u Kwidzyn ulegli przed własną publicznością Orlen Wiśle Płock 21:25. Tym samym to podopieczni Larsa Walthera zapewnili sobie grę w finale play-off.

Zawodnicy MMTS-u Kwidzyn, aby przedłużyć szanse na awans musieli wygrać sobotnie spotkanie. Dodatkowo chcieli zrehabilitować się za fatalną postawę w dwóch meczach w Płocku. Przed własną publicznością zagrali zdecydowanie lepiej, lecz nie wystarczyło to na wygranie z będącymi w bardzo dobrej dyspozycji szczypiornistami Wisły. Tym samym aktualni wicemistrzowie nie powtórzą wyczynu z ubiegłego sezonu i nie zagrają w meczach, w których stawką będzie mistrzostwo Polski.

Spotkanie zaczęło się od bramki Nafciarzy, a jej autorem był Luka Dobelsek. Odpowiedzią było trafienie Kamila Kriegera. Wisła szybko zdobyła trzybramkowe prowadzenie i po kwadransie gry na tablicy świetlnej widniał wynik 6:3. Podopieczni trenera Zbigniewa Markuszewskiego nie zamierzali jednak składać broni. Po trzech minutach kwidzynianie doprowadzili do remisu (7:7). Kolejna część spotkania to jedno lub dwubramkowe prowadzenie gospodarzy, aż do 27 minuty kiedy to Wisła doprowadziła do remisu (10:10). Na kolejne dwa trafienia autorstwa Luki Dobelseka i Arkadiusza Miszki odpowiedział Michał Adamuszek oraz Michał Peret. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem kwidzynian 13:12.

Po zmianie stron do siatki trafił Adamuszek. Kolejny sygnał do walki dał miejscowym Sebastian Suchowicz, który obronił rzut karny wykonywany przez Dimę Kuzeleva. Nafciarze bardzo szybko, po bramkach Arkadiusz Miszki i Luki Dobelseka, doprowadzili do wyrównania (14:14). Wynik oscylował wokół remisu do 40 minuty spotkania (17:17). Wtedy to na ławkę kar został odesłany Mateusz Seroka, a zaraz po nim Adamuszek. Jednak zawodnicy z Płocka, grając w przewadze dwóch graczy zdołali zdobyć tylko jedno trafienie. Duży w tym udział miała świetna dyspozycja w bramce Sebastiana Suchowicza. Ostatni remis, przy stanie 19:19 miał miejsce w 49 minucie. Kolejne cztery bramki padły łupem zawodników trenera Larsa Walthera i było wiadome, że Nafciarze już w tym meczu zapewnią sobie awans do finału. Gospodarze zdołali jeszcze zdobyć dwie bramki. Tyle samo razy drogę do siatki odnaleźli Nafciarze. Wynik spotkania ustalił Arkadiusz Miszka, zdobywając 25 bramkę dla swego zespołu.

W drużynie Wisły po raz kolejny na uznanie zasługuje Morten Seier oraz Arkadiusz Miszka. Dobre zawody rozegrał również Luka Dobelsek. W zespole gospodarzy wyróżniał się Sebastian Suchowicz i Michał Adamuszek. We wszystkich trzech meczach półfinałowych widać było jednak jak wielką stratą dla ekipy trenera Markuszewskiego jest brak Macieja Mroczkowskiego.

MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock 21:25 (13:12)

MMTS: Suchowicz - Krieger 4, Peret 3, Orzechowski, Adamuszek 6, Rosiak 1, Łangowski, Rombel 1, Seroka 2, Waszkiewicz 4, Kostrzewa.

Kary: 12 min.

Wisła: Seier - Kwiatkowski 2, Kuzelev 2, Syprzak 1, Miszka 7, Wiśniewski 2, Samdahl, Chrapkowski 2, Kuptel, Kavas 3, Dobelsek 5, Twardo 1.

Kary: 8 min.

Sędziowali: Marek Majka, Grzegorz Wojtyczka

Widzów: 600.

Przebieg spotkania: 1:0, 1:1, 1:2, 2:2, 2:3, 2:4, 2:5, 3:5, 3:6, 4:6, 4:7, 5:7, 6:7, 7:7, 8:7, 8:8, 9:8, 10:8, 10:9, 10:10, 10:11, 11:11, 11:12, 12:12, 13:12, 14:12, 14:13, 14:14, 15:14, 16:14, 16:15, 16:16, 17:16, 17:17, 17:18, 17:19, 18:19, 19:19, 19:20, 19:21, 19:23, 20:23, 20:24, 21:24, 21:25

Źródło artykułu: