Wiktor Jędrzejewski: Nie żałuję mojej decyzji

24-letni obrotowy opuszcza Orlen Wisłę Płock. To efekt polityki transferowej działaczy znad Wisły, którzy dali m.in. Jędrzejewskiemu wolną rękę w poszukiwaniu klubu. Rosły szczypiornista szybko znalazł nowego pracodawcę.

Stal Mielec będzie od nowego sezonu korzystała z usług Wiktora Jędrzejewskiego. Wychowanek Orlen Wisły Płock przy drugim podejściu związał się mieleckim klubem. - Rozmowy z działaczami Stali Mielec prowadziłem już w przerwie międzysezonowej, więc zadzwoniłem do prezesa Weryńskiego, aby zapytać czy jest nadal zainteresowany moją osobą - relacjonuje Jędrzejewski, nie kryjąc ofert ze strony innych klubów. - Rozmawiałem z kilkoma klubami z PGNiG Superligi i jednym z pierwszej ligi. Zdecydowałem się na Stal, ponieważ widzę w tym zespole duży potencjał i uważam, że zajęcie przez nich czwartego miejsca nie było przypadkowe. Wydaje mi się również, że są tutaj sprzyjające warunki dla mojego rozwoju - stwierdza.

Wydaje się, że Jędrzejewski powinien błyskawicznie zyskać miano pierwszego obrotowego mieleckiej Stali, bowiem konkurencji na kole w Mielcu jako takiej nie ma. - Wcale tak nie uważam - ripostuje zawodnik. - W mieleckiej drużynie są jeszcze Dariusz Kubisztal i Damian Krzysztofik. Pierwszy z nich to bardzo doświadczonym gracz i przede wszystkim zgrany z zespołem. Na pewno będę się starał, aby grać jak najwięcej, ale jak będzie, okaże się podczas sezonu.

Jędrzejewski początkowo uznawany za nadzieję polskiego szczypiorniaka, dzisiaj definitywnie żegna się z Płockiem z perspektywy rezerw naftowego klubu. - Trochę inaczej wyobrażałem sobie moją karierę, gdy podpisywałem 5 lat temu kontrakt z Wisłą. Lekki niedosyt pozostał, jednak nie żałuję mojej decyzji, gdyż przeżyłem z tym klubem wiele miłych chwil i poznałem mnóstwo ciekawych ludzi.

Wiktor Jędrzejewski

Komentarze (0)