Vive faworytem do zorganizowania turnieju o "dziką kartę"
Zespół Vive Targów Kielce ma szansę na zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów. Jednak podopieczni trenera Bogdana Wenty, aby znaleźć się w fazie grupowej tych elitarnych rozgrywek muszą wygrać turniej o "dziką kartę".
Impreza odbędzie się w dniach 3-4 września 2011 roku. Wezmą w niej udział cztery drużyny - Cuatro Rayas Valladolid, Rhein-Neckar Löwen, Dunkerque HB Grand Littoral oraz Vive Targi Kielce. Spośród wspomnianych klubów, najpóźniej do połowy lipca, zostanie wyłoniony gospodarz turnieju.
Trzeba wspomnieć, iż Europejska Federacja Piłki Ręcznej wymaga, żeby organizator imprezy zapewnił wyprodukowanie sygnału telewizyjnego ze spotkań, który mógłby być wysłany do innych krajów.
Na terenie Francji dwie stacje mogłyby zapewnić obsługę techniczną transmisji - Canal Plus oraz France 3 Region. Jednak teraz okazało się, że żadna z nich nie jest tym zainteresowana.
Wiadomo już więc, że turniej o "dziką kartę" nie zostanie rozegrany nad Sekwaną. Zdaniem władz Dunkerque HB Grand Littoral w tej sytuacji zdecydowanym faworytem do organizacji imprezy staje się Vive Targi Kielce.
-
![]()
kibicek
Zgłoś komentarz
kibic - nie łap mnie za słowa. Przecież wiesz, że napisałem to w przenośni. Powiedzmy, że było za..... . fajnie.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kibic
Zgłoś komentarz
kibicek - No nie żartuj sobie ze mnie, zazdrosny to ja mógłbym być jakby tak cały czas u was było a jest raz na ruski rok a nie na fali euforii (w Kielcach było podobnie 3 lata temu). Ale Czytaj całość
żebyś już piany nie bił to ci napiszę - było najlepiej w Polsce w tym sezonie ale żeby od razu "Meksykiem" to nazywać to trzeba mieć o sobie mniemanie, grubo przesadzone dodajmy.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kibicek
Zgłoś komentarz
kibic - zazdrosny, bo u Was tak nie było? Obejrzyj sobie filmiki, to się przekonasz.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kibic
Zgłoś komentarz
'A to co było podczas dwóch ostatnich meczów w Płocku to prawdziwy Meksyk'
- no było jak na meczu piłkarskim w Argentynie. Weź człowieku zejdź na ziemię.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kibicek
Zgłoś komentarz
Po to za granicą są klaskacze, wachlarze itp, bo bez tych sprzętów na trybunach byłaby zupełna cisza, w zasadzie nic by się nie działo. Bo czy słyszał ktoś, oglądając mecze Czytaj całość
Bundesligi śpiewy na trybunach? A tak po najniższej linii oporu przynajmniej ludzie klapią w rączki, dzięki temu w hali jest głośniej, a nie tak, jak w kinie.
Dlatego też ludzie w Polsce śmieją się z Kielc, że używają takiego sprzętu, bo niby co, nie potrafią zrobić hałasu bez tych gadżetów? Wieżę, że potrafią i udowodnią to niejednokrotnie. W Płocku wiele razy rozdawano różne gadżety, ale zupełnie się one nie przyjęły, tylko co najwyżej małe dzieci miały z nich radochę. A to co było podczas dwóch ostatnich meczów w Płocku to prawdziwy Meksyk. Pewnie, że taka atmosfera nie będzie zawsze, podejrzewam, że w LM też nie. Myślę, że trzeba będzie znów poczekać do meczu z Vive, który będzie jesienią.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
norma
Zgłoś komentarz
Nie przypominam sobie żadnego meczu w grze zespołowej aby to widownia wygrywała. Wygrywa drużyna na murawie, na parkiecie,na basenie w waterpolo.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
MK
Zgłoś komentarz
'Doping bałkański' to może jest w kilku klubach z byłego Jugo i to zazwyczaj w tych gdzie nie ma dobrej sekcji w innej dyscyplinie jak nożna czy kosz. Na Bundesligę przychodzi regularnie Czytaj całość
nawet po kilkanaście tysięcy ludzi co jak na skalę popularności w Europie piłki ręcznej jest marzeniem każdej ekstraklasy. Oby w Polsce kiedyś przychodziło po te kilka tysięcy na każdy mecz to i kołatki i sterowce i kromki ze smalcem i resztę pikniku się oleje gdyż na ręcznej nigdy nie było i nie będzie 'super dopingu' jak na futbolu czy choćby koszu. Nie będzie nawet takiego jak na żużlu w Polsce. Trzeba się z tym pogodzić i tyle.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
edek
Zgłoś komentarz
cf
Widziałem na żywo kilka razy. Dziwne że na taką nudę przychodzi 8 - 10 tys ludzi. Dziwne że nikt tam nie spi na tym pikniku. Osobiście doping mi powiewa czy jest bałkański czy Czytaj całość
niemiecki. Poziom gry robi mi róznice w tym temacie wolę niemiecki.Zdecydowanie niemiecki.Ja sie dielektuje poziomem gry bo płacąc za bilet tego oczekuje. Ty może przychodzisz aby pisac poźniej o kibicowaniu.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
edek
Zgłoś komentarz
dla mnie kołatka czy szalik to dodatkowy element dopingu. Mozna dopingowac kołacząc lub machając szalikiem jednoczesnie mozna ździerać gardło.Mam mozliwośc wyboru formy i elementu Czytaj całość
dopingu. Nie kazdy kibic ma 20 lat i nie bedzie bedzie podskakiwał lub wrzeszczał przez cały mecz. Wrzask to prymitywna forma dopingu dlatego na świecie stosuje sie te kołatki itd. To że do Płocka nie dotarły jeszcze te formy to nie znaczy aby się z nich wysmiewac. Kibic używający szalika i kołatki to taki sam kibic jak ten wrzeszczący .Dla mnie nie ma róznicy.
Ja dzielę ludzi tylko na madrych i głupich
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Ryszard
Zgłoś komentarz
W moim sercu VTK i na dobre i na złe!
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
rudi
Zgłoś komentarz
No to mi ulżyło :) Zygfryd nie będzie ogladał, to już mały sukces. Warto zawsze być w dobrym towarzystwie, wieć wykluczenie się pewnych osób samodzielnie jest obywatelską postawą.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
nanek
Zgłoś komentarz
Dokładnie. Jak na przykład do Płocka przyjeżdża Gorzów, Miedź albo inna drużyna nie zaliczana do tej czołówki to może jest super atmosfera? 2000 ludzi na 5500 hali gdzie zdecydowana Czytaj całość
większość siedzi i coś tam od czasu zaklaska. Na młynie 50-100 kibiców, którzy coś tam dopingują i to wszystko. Niczym to się nie różni od pikniku w Niemczech. Jedynie na Świętej Wojnie jest ciekawiej pod względem dopingu (zresztą to samo jest w Kielcach). Dobrze też napisał MK - nie ma co uogólniać. Są hale w Niemczech, w których zawsze na każdym meczu jest dobra atmosfera i na hali panuje tumult. Na przykład hala Flensburga nazywana "piekłem północy". Atmosfera na tej hali jest zawsze bardzo fajna.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
MK
Zgłoś komentarz
cf - ja widziałem nie jeden mecz w Bundeslidze i bywa różnie, zazwyczaj jest piknikowo ale są hale gdzie publika żyje meczem. Jednym słowem uogólniasz. A w Polsce to niby lepiej? Kilka Czytaj całość
razy w roku zdarzają się mecze gdzie jest 'goręcej' i to wszystko.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (20)