W minionym sezonie Wojciech Klementowicz bronił barw Grunwaldu Ruda Śląska. Beniaminek z powodu problemów finansowych nie zdołał nawiązać skutecznej walki o utrzymanie. Młody skrzydłowy był obok Mariusza Kalisza najskuteczniejszym zawodnikiem Grunwaldu. W 20 spotkaniach zdobył 93 bramki. - Zeszły sezon w moim wykonaniu nie był jakimś wielkim wyczynem. Razem z chłopakami z Rudy Śląskiej mieliśmy, jak wszyscy wiedzą, spore problemy. Zespół się posypał, paru zawodników odeszło, niektórzy skończyli przygodę z piłką ręczną i co za tym idzie spadliśmy z ligi - podsumował Wojciech Klementowicz.
W nadchodzącym sezonie skrzydłowy nadal występować będzie na pierwszoligowych parkietach. Wojciech Klementowicz postanowił kontynuować karierę w zespole MTS-u Chrzanów. - Zdecydowałem się grać w MTS-ie, ponieważ prezesi klubu przedstawili mi ciekawą wizję zespołu w nadchodzącym sezonie. Zapowiadali, iż ściągną kilku nowych zawodników, co jak widać robią. Chciałbym swoją osobą dobrze zaaklimatyzować się z resztą zawodników, myślę że nie będzie z tym problemu - kilku chłopaków znam bardzo dobrze - podkreślił skrzydłowy.
W chrzanowskim zespole w przyszłym sezonie nie zobaczymy najprawdopodobniej Pawła Rokity i Ryszarda Miodońskiego. Obaj zawodnicy, borykający się z problemami zdrowotnymi, noszą się z zamiarem zakończenia sportowej kariery. W tej sytuacji Wojciech Klementowicz ma duże szanse na odegranie znaczącej roli w chrzanowskim zespole. - Przede wszystkim będę starał się o wynik całego zespołu. Wierzę w to, że nie powtórzy się sytuacja z zeszłego sezonu i co najmniej będziemy w połowie tabeli (6-7 miejsce) - dodał zawodnik.
Wojciech Klementowicz miał już w swojej karierze okazję kilkakrotnie występować przeciwko MTS-owi. - Grałem przeciwko MTS-owi występując w Zabrzu oraz w Rudzie Śląskiej, nie były to łatwe mecze, szczególnie spotkania w Chrzanowie - specyficzna hala. Reasumując mam nadzieję, że razem z chłopakami pokażemy, że w tym sezonie MTS będzie stać na dużo i zamieszamy troszkę w tej lidze - zakończył nowy zawodnik MTS-u.