- Nie wiem skąd biorą się takie informacje, ja z nikim nie rozmawiałam na temat mojego rzekomego odejścia, bo nigdzie się nie wybieram. Jestem zadowolona z gry dla Beskidu i dobrze czuję się w Nowym Sączu. Obecnie przechodzę rehabilitację po zabiegu jaki przeszłam niedawno, mam wsparcie i opiekę ze strony klubu oraz koleżanek z zespołu, dlatego nie zastanawiam się nad szukaniem nowego klubu, ale skupiam na szybkim powrocie do pełnej sprawności – tak skomentowała sprawę Mirela Kaczyńska.
Prezes klubu z Nowego Sącza -Tomasz Michałowski - odniósł się do informacji krótko aczkolwiek dosadnie: -Plotki na temat odejścia Pani Kaczyńskiej z naszego klubu są wyssane z palca i nie mam pojęcia skąd się wzięły. Nowy kontrakt z zawodniczką obowiązuje od 1 czerwca 2011 i to jest pewne, iż w nadchodzącym sezonie będzie reprezentować barwy naszego klubu.
Powyższa informacja z pewnością wyraźnie odpowiada na szereg plotek w temacie odejścia z Beskidu Mireli Kaczyńskiej oraz ucina wszelkie spekulacje odnośnie czasu i miejsc, gdzie zawodniczka miałaby się przenieść przed nadchodzącym sezonem.