- Kadra jest mocno zmieniona ponieważ nasza sytuacja się mocno zmieniła. Wszystko jest nie tak jak powinno być. Doszedł problem z hala, dlatego na razie przygotowujemy się w parku. Teraz jest czas na budowanie kondycji. Przybyło parę nowych "starych" twarzy jak i kilku zupełnie nowych graczy - dla portalu 66-400.pl powiedział Tomasz Jagła.
Prawdopodobnie nie dojdzie do skutku planowany wyjazd na obóz do Gdańska. Na przeszkodzie stanęły pieniądze oraz piłkarze, którzy nie mogliby wyjechać z Gorzowa. Nasz budżet nie jest na tyle duży, żeby pozwalać sobie na kosztowny obóz - powiedział Jagła. Aktualnie zespół będzie się przygotowywał w terenie i siłowni oraz hali przy ulicy Słowiańskiej.
Sporym problemem GSPR-u jest pozycja obrotowego. Po odejściu Arkadiusz Bosego i Oskara Serpiny gorzowski zespół nie posiada nominalnego kołowego -Pozycja obrotowego to nasza bolączka. Trener chce przekwalifikować jednego z naszych graczy na kołowego. Oglądamy także zawodników z innych klubów. To newralgiczna pozycja, a Gorzów słynął z gry z kołem - skomentował Jagła.
Gorzowscy działacze nie zapowiadają szybkiego powrotu do Superligi. Na co będzie stać GSPR Gorzów Wlkp. w nadchodzących rozgrywkach? - Chcemy stworzyć taki zespół, który będzie walczył w górnej części tabeli. Wiemy, że awans może być poza naszym zasięgiem. Liga będzie wyrównana i silna. Możliwe, że będą decydować takie niuanse jak chemia w zespole. Chcemy stworzyć kolektyw, bo nie zawsze budowanie zespołu na gwiazdach się sprawdza - kończy Jagła.