Lubinianki wznowiły treningi w poniedziałek. - Rano były zajęcia w terenie, popołudniu na hali.Na tym etapie przygotowań zawsze staramy się ćwiczyć dobrze, mimo że jest to okres naprawdę ciężkiej pracy dla sportowca. Akurat teraz pogoda nam nie sprzyja,jest zimno, mokro,pada na głowę, ale cóż, trzeba wykonać solidną robotę i przygotować się do nadchodzącego sezonu - mówi Karolina Semeniuk-Olchawa.
W sobotę o 7 rano podopieczne Bożeny Karkut udały się na obóz przygotowawczy do Dziwnowa. Nad morzem lubinianki trenować będą do 30 lipca. - Spodziewam się dużo zajęć na piasku, w wodzie. Z poprzednich obozów nad morzem pamiętam, że trenerka wprowadzała elementy piłki plażowej, a nawet rugby na plaży. Uważam, że jest to bardzo dobra forma przygotowania ogólnego: przygotowuje zarówno stawy, jak i mięśnie, można ćwiczyć wytrzymałość. Do tego nie zapominamy o technice piłki ręcznej. Na pewno będą też zajęcia w siłowni i w końcu na hali z normalnymi piłkami do ręcznej - mówi "Semena".
Atmosfera w drużynie mistrzyń Polski jest znakomita. Humory po udanym ubiegłym sezonie i urlopach dopisują. - Na razie przygotowania przebiegają w wesołej atmosferze, pewnie do pierwszego konkretnego zmęczenia. Po obozach przyjdzie czas na turnieje i jak zaczną się mecze kontrolne to wtedy będziemy skupiały się na przeciwnikach,którzy również nie próżnują tylko szlifują formę - dodaje Karolina.