NMC Powen już po obozie

W sobotę szczypiorniści NMC Powen Zabrze zakończyli trwający od 18 lipca obóz dochodzeniowy. Każdego dnia zawodnicy pod wodzą Bogdana Zajączkowskiego odbywali kilka jednostek treningowych o różnym charakterze, w tym zajęcia na basenie, siłowni i ćwiczenia aerobowe. Pomimo intensywnych treningów gracze nie narzekali na większe urazy.

W tym artykule dowiesz się o:

- Treningi podczas obozu były dość ciężkie, intensywne toteż jak zwykle w takich okolicznościach pojawiły się mikrourazy, drobne kontuzje - relacjonuje fizjoterapeuta NMC Powen, Rafał Biliński - Zawodnicy narzekali głównie na zakwasy, lekkie naciągnięcia mięśni. Nie było to nic co mogłoby ich wykluczyć z udziału w dalszych przygotowaniach - komentuje dalej.

Los był łaskawy dla zespołu i oszczędził zabrzanom poważnych kontuzji. Jedyni "poszkodowani" już w przyszłym tygodniu powinni powrócić do treningów. - Podczas obozu, poza wspomnianymi drobnymi urazami, przydarzyły się też dwie poważniejsze kontuzje. Dariusz Mogielnicki naderwał mięsień czworogłowy, natomiast Michał Szolc ma podwichnięty staw obojczykowo-barkowy - tłumaczy Biliński - Myślę, że za kilka dni obaj powrócą do treningów na pełnych obrotach - uspokaja.

Po zakończeniu obozu zawodnicy dostali dwa dni odpoczynku. Do treningów powrócą we wtorek. Zajęcia będą się jednak odbywały w innym niż w poprzednich sezonach systemie. Dotąd gracze NMC Powen mieli codziennie tylko jeden, wieczorny trening. Teraz zgodnie z planami trenera Zajączkowskiego trzy razy w tygodniu trenować będą dwa razy na dzień, w pozostałe dni odbędzie się jedna jednostka treningowa.

Na sierpień przewidywana jest także seria meczów sparingowych. Wiadomo, że NMC Powen wystąpi w Memoriale Jerzego Klempela w Dzierżoniowie. Trwa potwierdzanie pozostałych terminów i sparingpartnerów zabrzańskiej ekipy.

Komentarze (0)