- Zajęcie tylko szóstej lokaty na koniec sezonu wywołało frustrację i wątpliwości. Trudno było się pozbierać. Odeszło kilku sponsorów, czuliśmy rozczarowanie, ponieważ nie udało się osiągnąć zamierzonego celu. Mamy wewnętrzne przeczucie, że ten rok będzie zupełnie inny. Warunki są sprzyjające: w zespole panuje dobra atmosfera i czuć dużą mobilizację - przyznał prezes Warmii, Andrzej Dowgiałło. Jaki jest zatem cel na nadchodzący sezon? - Chcemy wyeliminować nieprzewidywalność i niestabilność, które były widoczne w poprzednim sezonie. Nie chcę mówić, że zdobędziemy złoty medal. Chcemy walczyć o najwyższą lokatę.
Słowa prezesa potwierdził trener Zbigniew Tłuczyński: - Naszym założeniem są miejsca 1-4, a może i więcej. W meczach kontrolnych widać wolę walki. Jeśli będziemy ją kontynuować w sezonie, walczyć o każdy metr boiska, to będziemy bliżej osiągnięcia celu.
Po zakończeniu zmagań w sezonie 2010/2011 zespół miał przejść wielką rewolucję kadrową. Skończyło się na zapowiedziach, bowiem trzon drużyny pozostał. Warmię opuścili: Michał Nowak, Paweł Molenda, Szymon Hegier, Jacek Zyśk i Krzysztof Szymkowiak. W ich miejsce klub zakontraktował czterech nowych szczypiornistów - Dominika Płócienniczaka, Daniela Żółtaka, Kazimierza Kotlińskiego i Bartosza Wusztera. Ich przyjście zdecydowanie wzmocni defensywę Warmii, która ma być kluczem do odnoszenia zwycięstw w nadchodzącym sezonie. - Sparingi potwierdzają przydatność nowych zawodników, jednak trzeba będzie jeszcze z nimi popracować, aby dobrze wkomponowali się w zespół - ocenia Tłuczyński.
A jaką taktykę przygotowuje na nadchodzący sezon? - Nie będzie podziału na zawodników grających wyłącznie w ataku lub obronie. Robię wszystko, by każdy był przydatny tu i tu. Piłka ręczna przyspiesza, dlatego trzeba wykorzystywać czterdzieści metrów boiska i starać się przeprowadzać kontrataki. Będziemy bez zmian bronić i atakować.
Warmia Anders Group Społem Olsztyn rozpocznie sezon 3 września wyjazdowym meczem z mistrzem Polski - Wisłą Płock.