Drugi zwycięski sparing Orlen Wisły

elementu gry, ale jeśli chodzi o rozegranie piłki i samo kreowanie gry to obaj są świetni. To nigdy nie byli snajperzy i nigdy raczej nimi nie będą. Ale ... ważne jest, żeby mieć na środku rozegrania dwóch zawodników o różnym stylu gry. Tacy gracze najlepiej się uzupełniają. Nie można grać cały czas na "jedno kopyto". Rosiński ma inny styl gry niż Zorman. Częściej szuka rzutu niż zawodnik ze Słowenii. Eklemović podobnie różni się od Dobelseka. Ale to dobrze, bo tak właśnie powinno być. Trenerzy muszą mieć alternatywę w każdym meczu i możliwość zastosowania różnych ruchów taktycznych. W Polsce jest masa kibiców, którzy nie mają pojęcia o piłce ręcznej. Ich główny wyznacznik gry zawodnika to zdobywane przez niego bramki. Nie widzą asyst, nie widzą wyrobionych czystych pozycji kolegom, nie widzą przechwytów czy też skutecznie i pomysłowo rozprowadzonych kontr, nie widzą niekonwencjonalnych zagrań i tym podobnych elementów, które mniej rzucają się w oczy. Gdy piłka trafia do skrzydłowego, który ma masę miejsca na oddanie rzutu a obrona przeciwnika jest rozbita to kogo to zasługa jak nie rozgrywającego, który umiejętnie napędza akcje? Tyle, że aby takie coś dostrzec trzeba trochę się na tym sporcie znać. Wielu widzi tylko wykończenie takiej akcji natomiast ważniejsze jest to co było wcześniej, bo gdyby nie dobry pomysł na akcję i dobre jej wykonanie to skrzydłowy nie miałby nawet szans na oddanie rzutu. To jest właśnie to co znaczy dobry, klasowy playmaker.

meczach tamtego sezonu grał słabo. Miał też wiele dobrych i niezłych meczów m.in drugi mecz finałowy gdzie nawet 6 bramek zdobył i razem z Rosą odrobili bodajże 6 bramkową stratę. A poza tym Rosa z Zormanem środek rozegrania, Dzidziuś z Młodym lewe rozegranie. Inaczej nie będzie, choć wiadomo, że w pojedynczych akcjach będą różne zmiany pozycji co jest oczywiście normalne w piłce ręcznej. Co do Zormana to jakbyś widział ostatnie mecze z Dynamem Mińsk w Kielcach to byłbyś trochę mądrzejszy i wypowiadałbyś się trochę w innym tonie, bo gdy Słoweniec był na parkiecie akcje były najlepsze i najbardziej pomysłowe a zespół właśnie wtedy zdobywał największą przewagę na parkiecie. Zorman przyszedł do drużyny z marszu w tamtym sezonie i od razu musiał kreować grę zespołu, który się z nim nie rozumiał na parkiecie. Teraz jest z goła inaczej, przekonasz się w lidze że akcje będą rozgrywane dużo lepiej niżeli miało to miejsce jeszcze pare miesięcy temu. Kończę tę teoretyczną gadkę, bo parkiet pokaże kto jak będzie grał.

to wicemistrz Danii z wieloma reprezentantami kilku krajów jak choćby Niklas Landin, Kasper Nielsen, Robert Arrhenius, Espen Lie Hansen. Lekko nie będzie.

drużynowych liczy się kolektyw a nie pojedyncze gwiazdy, to pokazał wszystkim ostatni finał MP. Na papierze Iskra była mocniejsza i była faworytem wszystkich, ale to Wisłą miała zespół i tym wygrała. Poza tym pozdrawiam wszystkich expertów, którzy na podstawie sparingów (których nawet nie widzieli na oczy) zaczynają wydawać oceny.

rywal,a w piatek zaczyna sie turniej z powaznymi ekipami.Jak sie ktos nie zna,albo nic nie wieoplanach druzyny to po co sie udzielac??Poza tym forma i dobre granie ma byc w lidze i LM,a sparingi o niczym nie swiadcza

trening silowy,to taki rodzaj lzejszego treningu dla druzyny.Mecze z silnymi rywalami beda w piatek.

do Eklemovica i podkreślano, że obaj to typowi playmakerzy, a nie łowcy bramek. Co do Zromana, to trzeba też podkreślić, że w minionym sezonie grał słabo a zwłaszcza w finałach, gdzie Kuptel robił z nim co chciał. Moim zdaniem, to typowy indywidualista. To nie moja brożka, ale uważam, Zorman nie wkomponuje się do Waszej drużyny. Zobaczysz. Macie Tkaczyka (moim zdaniem, dużo lepszego i grającego zespołowo)i to właśnie on będzie numerem jeden środka pola razem z Rosą. Oczywiście, to jest tylko i wyłącznie moje zdanie.