Ostrowska siódemka udział w imprezie rozpoczęła w dobrym stylu, pokonując miejscowy Grunwald 27:20. Szkoleniowiec biało-czerwonych był bardzo zadowolony z postawy swoich podopiecznych. - To był dla nas pierwszy sprawdzian. Dopiero od niedawna mamy kontakt z piłką. Chłopacy pokazali się jednak z dobrej strony - mówi Paweł Rusek.
W kolejnych turniejowych meczach ostrowska ekipa uległa ŚKPR Świdnica 18:20 i GSPR Gorzów 23:27. W tym ostatnim spotkaniu biało-czerwoni słabo zagrali w pierwszej części meczu. - Do przerwy przegrywaliśmy aż 17:6. Jednak w drugiej części moi zawodnicy podjęli walkę i odrobili kilka bramek - mówi trener Ostrovii.
KPR Ostrovia na turniej do stolicy Wielkopolski udała się w 13-osobowym składzie. Jej przeciwnicy dysponowali większą ilością graczy. - Było widać zmęczenie u moich zawodników, nie miałem możliwości rotowania składem jak trenerzy pozostałych drużyn - powiedział szkoleniowiec pierwszoligowca z Ostrowa Wielkopolskiego.
- Tak jak mówiłem wcześniej, nie nastawialiśmy się na jakiś dobry wynik w tym turnieju. Cieszy mnie to, że chłopacy na boisku całkiem dobrze się rozumieli - kończy Paweł Rusek.