Dziennikarze SportoweFakty.pl oceniają: PGNiG Superliga Kobiet

W weekend startują rozgrywki PGNiG Superligi Kobiet. Dziennikarze portalu SportoweFakty.pl oceniają szanse zespołów na wywalczenie mistrzostwa Polski oraz przewidują, które zespoły opuszczą szeregi elity.

W tym artykule dowiesz się o:

Po wielu latach dominacji SPR-u Lublin, w ostatnim sezonie złoto przypadło ekipie KGHM Metraco Zagłębie Lubin. Podopieczne Bożeny Karkut również teraz są faworytkami zdecydowanej większości redaktorów typujących wyniki PGNiG Superligi, choć w większości przypadków nie skreślają oni lublinianek, wskazując jednak, że głównymi rywalkami Miedziowych będą tym razem zawodniczki Vistal Łączpolu Gdynia.

Główną siłą Zagłębia według dziennikarzy portalu SportoweFakty.pl będzie stabilna kadra. - Mimo, że najtrudniej jest potwierdzać swoją klasę, myślę że Zagłębie grając równo, będąc bardzo zgranym zespołem, grającym od kilku sezonów w niezmienionym składzie, zdoła po raz kolejny zdobyć złotą koronę na parkietach PGNiG Superligi, a jedyną drużyną, która będzie mu mogła w tym sezonie zagrozić w walce o tytuł będzie Vistal Łączpol Gdynia - uważa Sabina Szydłowska. Podobne zdanie mają Łukasz Wojtczak i Paweł Nowakowski. - Zagłębie LM nie zwojuje, pozostanie więc walka o obronę tytułu, a na krajowym podwórku są nadal najmocniejsze. Vistal znów ma duże ambicje i co najważniejsze nie stoi w miejscu, chce się rozwijać i osiągać sukcesy. Dowód - zmiana trenera czy najlepszy (przynajmniej na papierze) transfer lata - Karolina Siódmiak - mówi ten pierwszy. - W PGNiG Superlidze Kobiet tytuł obroni Zagłębie po walce z Vistalem, gdzie postawiono na skandynawską myśl szkoleniową. Vistal prezentował się już bardzo dobrze po okresie przygotowawczym, a ostatni triumf z Zagłębiem i to na jego terenie, co prawda tylko na turnieju, ale zawsze - daje do myślenia, że w Gdyni może uda się w końcu wywalczyć upragniony finał mistrzostw Polski - twierdzi drugi z nich. - Problemy SPR-u Lublin sprawią, że dominację w lidze przejmie zespół Zagłębia Lubin. Zaszkodzić im w tym może Łączpol Gdynia, którego jednak nie typuję jako faworyta ze względu na słabszą kadrę w porównaniu z Miedziowymi - ocenia z kolei Maciej Biegajewski.

Zawodniczki KGHM Metraco Zagłębie Lubin są głównymi faworytkami do złota

Po zmianach w SPR-ze Lublin oraz zawirowaniach finansowych, według pewnej części redaktorów, zespół ten wypadł z grona głównych faworytów. - Moim zdaniem era SPR-u Lublin skończyła się wraz z poprzednim sezonem. Mimo, że zespół prawdopodobnie wyszedł na prostą, to nie będzie już to ta sama ekipa, co za lat swoich największych świetności - uważa Sabina Szydłowska. - Era SPR-u chyba minęła. Powinny być nadal wysoko, ale nie aż tak jak poprzednio - dodaje Łukasz Wojtczak, który podkreśla, że także inne zespoły mogą sprawić niespodzianki. - Politechnika to czarny koń, który od dawna czai się na medal. Już w zeszłym sezonie było blisko. Wielką zagadką jest Piotrcovia - mało pieniędzy, ale sporo ciekawych transferów. Są ambicje i też może włączyć się do walki o podium. Nadal jednak w grupie drużyn walczących o najwyższe cele SPR Lublin widzi Krzysztof Lewandowski. - Znów zapowiada się ciekawy sezon szczególnie jeśli chodzi o walkę o złoto. Wzmocniony Vistal z Karoliną Siódmiak i szerokim składem oraz nowym trenerem na pewno znowu będzie chciał pokrzyżować szyki Zagłębiu Lubin i drużynie SPR Lublin, której nie można skreślać, co pokazał przedsezonowy turniej w Gdyni i Lubinie, szczególnie jeśli w Lublinie faktycznie będzie sponsor pozwalający funkcjonować drużynie. Jest jeszcze AZS Politechnika Koszalin no i nie doceniane trochę Piotrcovia i KSS Kielce, które mają ciekawe składy i na pewno sprawią jakieś niespodzianki w lidze.

Czy SPR Pogoń Baltica Szczecin utrzyma się w PGNiG Superlidze Kobiet?

Dziennikarze portalu SportoweFakty.pl są bardziej zgodni jeżeli chodzi o głównych kandydatów do spadku z PGNiG Superligi Kobiet. - Zarówno u kobiet i mężczyzn jako spadkowiczów typuję drużyny beniaminków. Jak wiadomo nowicjusze mają niejako z urzędu pod górkę i będzie ciężko tym zespołom zachować ligowy byt - twierdzi Michał Skalski. - Myślę, że brak ogrania na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej, może poskutkować tym, że będą one (beniaminki - dod. red.) pełniły rolę jedynie dostarczycieli punktów dla pozostałych drużyn, co w konsekwencji oznaczać będzie ponownym powrót na zaplecze PGNiG Superligi Kobiet - potwierdza Sabina Szydłowska. Nieco szerszą listę prezentuje Krzysztof Lewandowski, który w tym gronie widzi także inne zespoły. - Myślę, że spadnie ktoś z beniaminków tzn. Pogoń Szczecin, Finepharm Jelenia Góra, ale na pewno przed spadkiem będzie się bronić także druga drużyna z Jeleniej Góry - KPR oraz AZS AWF Wrocław - mówi. - Rozczarowaniem sezonu po oraz kolejny może zostać Start Elbląg - nieudolnie zarządzany klub, którego włodarze po raz kolejny przesuwają deklarację zdobycia medalu za 3 sezony i nie wiele w tym kierunku robią. Od drużyny odwrócili się kibice, prezes klubu pragnie wprowadzić nową politykę, ale nie wielu wierzy w jego szczere intencje - stwierdza na koniec Maciej Biegajewski.

Źródło artykułu: