Dziennikarze SportoweFakty.pl oceniają: PGNiG Superliga Kobiet

W weekend startują rozgrywki PGNiG Superligi Kobiet. Dziennikarze portalu SportoweFakty.pl oceniają szanse zespołów na wywalczenie mistrzostwa Polski oraz przewidują, które zespoły opuszczą szeregi elity.

Maciej Brum
Maciej Brum
Po wielu latach dominacji SPR-u Lublin, w ostatnim sezonie złoto przypadło ekipie KGHM Metraco Zagłębie Lubin. Podopieczne Bożeny Karkut również teraz są faworytkami zdecydowanej większości redaktorów typujących wyniki PGNiG Superligi, choć w większości przypadków nie skreślają oni lublinianek, wskazując jednak, że głównymi rywalkami Miedziowych będą tym razem zawodniczki Vistal Łączpolu Gdynia. Główną siłą Zagłębia według dziennikarzy portalu SportoweFakty.pl będzie stabilna kadra. - Mimo, że najtrudniej jest potwierdzać swoją klasę, myślę że Zagłębie grając równo, będąc bardzo zgranym zespołem, grającym od kilku sezonów w niezmienionym składzie, zdoła po raz kolejny zdobyć złotą koronę na parkietach PGNiG Superligi, a jedyną drużyną, która będzie mu mogła w tym sezonie zagrozić w walce o tytuł będzie Vistal Łączpol Gdynia - uważa Sabina Szydłowska. Podobne zdanie mają Łukasz Wojtczak i Paweł Nowakowski. - Zagłębie LM nie zwojuje, pozostanie więc walka o obronę tytułu, a na krajowym podwórku są nadal najmocniejsze. Vistal znów ma duże ambicje i co najważniejsze nie stoi w miejscu, chce się rozwijać i osiągać sukcesy. Dowód - zmiana trenera czy najlepszy (przynajmniej na papierze) transfer lata - Karolina Siódmiak - mówi ten pierwszy. - W PGNiG Superlidze Kobiet tytuł obroni Zagłębie po walce z Vistalem, gdzie postawiono na skandynawską myśl szkoleniową. Vistal prezentował się już bardzo dobrze po okresie przygotowawczym, a ostatni triumf z Zagłębiem i to na jego terenie, co prawda tylko na turnieju, ale zawsze - daje do myślenia, że w Gdyni może uda się w końcu wywalczyć upragniony finał mistrzostw Polski - twierdzi drugi z nich. - Problemy SPR-u Lublin sprawią, że dominację w lidze przejmie zespół Zagłębia Lubin. Zaszkodzić im w tym może Łączpol Gdynia, którego jednak nie typuję jako faworyta ze względu na słabszą kadrę w porównaniu z Miedziowymi - ocenia z kolei Maciej Biegajewski.
Zawodniczki KGHM Metraco Zagłębie Lubin są głównymi faworytkami do złota
Po zmianach w SPR-ze Lublin oraz zawirowaniach finansowych, według pewnej części redaktorów, zespół ten wypadł z grona głównych faworytów. - Moim zdaniem era SPR-u Lublin skończyła się wraz z poprzednim sezonem. Mimo, że zespół prawdopodobnie wyszedł na prostą, to nie będzie już to ta sama ekipa, co za lat swoich największych świetności - uważa Sabina Szydłowska. - Era SPR-u chyba minęła. Powinny być nadal wysoko, ale nie aż tak jak poprzednio - dodaje Łukasz Wojtczak, który podkreśla, że także inne zespoły mogą sprawić niespodzianki. - Politechnika to czarny koń, który od dawna czai się na medal. Już w zeszłym sezonie było blisko. Wielką zagadką jest Piotrcovia - mało pieniędzy, ale sporo ciekawych transferów. Są ambicje i też może włączyć się do walki o podium. Nadal jednak w grupie drużyn walczących o najwyższe cele SPR Lublin widzi Krzysztof Lewandowski. - Znów zapowiada się ciekawy sezon szczególnie jeśli chodzi o walkę o złoto. Wzmocniony Vistal z Karoliną Siódmiak i szerokim składem oraz nowym trenerem na pewno znowu będzie chciał pokrzyżować szyki Zagłębiu Lubin i drużynie SPR Lublin, której nie można skreślać, co pokazał przedsezonowy turniej w Gdyni i Lubinie, szczególnie jeśli w Lublinie faktycznie będzie sponsor pozwalający funkcjonować drużynie. Jest jeszcze AZS Politechnika Koszalin no i nie doceniane trochę Piotrcovia i KSS Kielce, które mają ciekawe składy i na pewno sprawią jakieś niespodzianki w lidze.
Czy SPR Pogoń Baltica Szczecin utrzyma się w PGNiG Superlidze Kobiet?
Dziennikarze portalu SportoweFakty.pl są bardziej zgodni jeżeli chodzi o głównych kandydatów do spadku z PGNiG Superligi Kobiet. - Zarówno u kobiet i mężczyzn jako spadkowiczów typuję drużyny beniaminków. Jak wiadomo nowicjusze mają niejako z urzędu pod górkę i będzie ciężko tym zespołom zachować ligowy byt - twierdzi Michał Skalski. - Myślę, że brak ogrania na parkietach najwyższej klasy rozgrywkowej, może poskutkować tym, że będą one (beniaminki - dod. red.) pełniły rolę jedynie dostarczycieli punktów dla pozostałych drużyn, co w konsekwencji oznaczać będzie ponownym powrót na zaplecze PGNiG Superligi Kobiet - potwierdza Sabina Szydłowska. Nieco szerszą listę prezentuje Krzysztof Lewandowski, który w tym gronie widzi także inne zespoły. - Myślę, że spadnie ktoś z beniaminków tzn. Pogoń Szczecin, Finepharm Jelenia Góra, ale na pewno przed spadkiem będzie się bronić także druga drużyna z Jeleniej Góry - KPR oraz AZS AWF Wrocław - mówi. - Rozczarowaniem sezonu po oraz kolejny może zostać Start Elbląg - nieudolnie zarządzany klub, którego włodarze po raz kolejny przesuwają deklarację zdobycia medalu za 3 sezony i nie wiele w tym kierunku robią. Od drużyny odwrócili się kibice, prezes klubu pragnie wprowadzić nową politykę, ale nie wielu wierzy w jego szczere intencje - stwierdza na koniec Maciej Biegajewski.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×