Dla piłkarzy ręcznych Piotrkowianina był to pierwszy od siedmiu lat mecz na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. Cel postawiony przed zespołem prowadzonym przez Krzysztofa Przybylski jest jasny - powrót do Superligi. Nic więc dziwnego, że absolutnym faworytem spotkania byli gospodarze. Szczypiorniści z Zawiercia zagrali jednak bez żadnego respektu dla rywala. Nie do zatrzymania w pierwszym kwadransie byli: kołowy Robert Borowiec oraz Sergiusz Zagała. W 14. minucie po trafieniu tego drugiego było 9:4 dla gości. Zupełnie nie radził sobie w piotrkowskiej bramce Bartłomiej Pawlak, który szybko został zmieniony przez trenera Przybylskiego. W jego miejsce między słupkami stanął Patryk Wnuk. Piotrkowianie zaczęli odrabiać straty i w 27. minucie było 17:17. Pierwsza połowa zakończyła się jednak prowadzeniem zawiercian 19:18.
W drugiej części gry do głosu doszli gospodarze. Szybkie akcje Przemysława Matyjasika i celne rzuty Sebastiana Iskry oraz Szymona Woynowskiego pozwoliły Piotrkowianinowi wypracować bezpieczną, kilkubramkową przewagę. Przewagę, którą gospodarze dowieźli już do ostatniego gwizdka wygrywając ostatecznie 36:31.
- Wiadomo, że w pierwszej lidze nikt przed nami się nie położy tylko każdy będzie walczył. Chłopaki z Zawiercia zagrali dziś z nami bez żadnych kompleksów i długo nie mogliśmy sobie z nimi dać rady. Dopiero w drugiej połowie narzuciliśmy rywalowi swój styl gry. Musimy jednak popracować solidnie na treningach, bo za tydzień w Końskich nie mamy czego szukać z taką grą jak dzisiaj - powiedział po spotkaniu najskuteczniejszy zawodnik gospodarzy Przemysław Matyjasik.
Piotrkowianin - Viret CMC Zawiercie 36:31 (18:19)
Piotrkowianin: Pawlak, Wnuk, Procho - Mróz 2, Daćko 4, Klimczak, Skalski, Trojanowski 3, Krzaczyński, Kowalik 1, P. Matyjasik 8/4, Rutkowski, Woynowski 7/1, Iskra 7, Cieniek 1, Pilitowski 3.
Trener: Krzysztof Przybylski
Kary: 12 min
Viret: Kruk, Kot - Kapral, I. Zagała, S. Zagała 9, Kurełek 4, Borowiec 5, Zarzycki 3, Szymański, Bugaj, Gajewski 2, Kąpa 4/1, Komalski 2, Ogorzelec, Nowak 1, Kubisztal 1.
Trener: Marek Kąpa
Kary: 14 min
Sędziowały: Urszula i Małgorzata Gutowskie (obie Kraków). Widzów: 200