Marek Daćko: Zdecydowanie musimy poprawić grę w obronie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Marek Daćko udanie zadebiutował w barwach Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Młody obrotowy zdobył dla swego nowego klubu 5 bramek, jednak sam dość surowo ocenia swój występ: <i>- Nie ustrzegłem się kilku łatwych błędów</i> - mówi 20-letni zawodnik.

W miniony weekend zainaugurowane zostały rozgrywki na pierwszoligowych parkietach. Spadkowicz z PGNiG Superligi, ekipa Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, w szeregach której w trakcie letniej przerwy doszło do licznych roszad, rozpoczęła zmagania od zwycięstwa nad Viretem CMC Zawiercie. Beniaminek z województwa śląskiego sprawił jednak wyżej rozstawionemu rywalowi spore problemy, na które, jak uważa obrotowy Marek Daćko, wpłynęła fatalna postawa piotrkowian w defensywie. - Pomimo zwycięstwa nie możemy zaliczyć tego spotkania do udanych, ponieważ zagraliśmy bardzo słabo w obronie. Chłopaki z Zawiercia przyjechali do nas w pełni zmobilizowani i skoncentrowani na wywiezieniu z Piotrkowa kompletu punktów, za co pomimo porażki należą się im spore brawa. Zagraliśmy słabe zawody, zwłaszcza jeśli chodzi o defensywę, jednak lepiej brzydko wygrać niż ładnie przegrać - uważa 20-letni kołowy Piotrkowianina.

Młody zawodnik, który trafił do drużyny Krzysztofa Przybylskiego z rozwiązanego BKS-u Stalprodukt Bochnia, powinien być zadowolony ze swojego debiutu w barwach nowego klubu. Daćko zapisał na swoim koncie pięć bramek, wywalczył parę rzutów karnych oraz zarobił kilka wykluczeń dla rywali. Sam jednak bardziej zwraca uwagę na błędy, które popełnił w tym spotkaniu: - Mogę być zadowolony ze swojej postawy na inaugurację ligi, jednakże nie ustrzegłem się prostych błędów. Mogę jedynie dodać, że zrobię wszystko, aby wyeliminować te błędy ze swojej gry - zapewnia młody obrotowy.

Ekipa z Piotrkowa w następnej kolejce zmierzy się w wyjazdowym spotkaniu z KSSPR-em Końskie, który w 1. kolejce pokonał Olimpię Piekary Śląskie. Daćko uważa jednak, że jego zespół powinien poradzić sobie z drużyną z województwa świętokrzyskiego. - Końskie pokazało w meczu z Piekarami Śląskimi, że będzie groźnym rywalem. Nasz pojedynek będzie bardzo interesującym spotkaniem, jednak jeśli zagramy poprawnie w obronie i zachowamy trochę więcej zimnej krwi przy rzutach sam na sam, wówczas nie powinniśmy mieć większych problemów z pokonaniem tego przeciwnika - sądzi wychowanek UKS Szczypiorniaka Olsztyn.

Spotkanie KSSPR Końskie kontra Piotrkowianin Piotrków Trybunalski rozegrane zostanie 24 września br.

Marek Daćko (pierwszy z lewej) poprzednio bronił barw BKS-u Stalprodukt Bochnia

Źródło artykułu:
Komentarze (0)