- Treningi z czołówką światową bardzo wiele mi dały. Walka o wyjazd na ME będzie zapewne do ostatniej sekundy sobotniego meczu z Białorusią. Na mojej pozycji murowanym faworytem jest Mariusz Jurasik. O miejsce przyjdzie mi walczyć z Patrykiem Kuchczyńskim - powiedział dla Radia Elka zawodnik reprezentacji Polski, Paweł Piwko.
- Na pewno chciałbym pojechać na ME, ale jeżeli trener postawi na zgrania i pojedzie Patryk to nie będę specjalnie z tego powodu rozpaczał. Pobyt na zgrupowaniu odbieram też jako dobrą lekcję dla siebie. Wszystko zależy od trenera. To on jest architektem największych sukcesów w polskiej piłce ręcznej i należy mu zaufać - dodał Paweł Piwko.