Spotkanie od początku zostało zupełnie zdominowane przez wicemistrzynie kraju. Pierwszą bramkę z dystansu rzuciła Alina Wojtas. Ataki chorzowianek były bardzo bojaźliwe. W efekcie Janusz Szymczyk po pierwszych siedmiu minutach, zmienił na boisku trzy zawodniczki, a chwilę później poprosił o czas. Jednak w tym momencie na tablicy wyników było już 3:9 dla lublinianek. Czas przyniósł jednak efekt. Chorzowianki zmierzyły przewagę gości do trzech bramek. Była szansa, aby przewaga była jeszcze mniejsza, ale świetnie w bramce spisywała się Anna Baranowska, która wybroniła cztery rzuty chorzowianek z prawego skrzydła oraz kontrę Kingi Polenz. W 20 minucie osobistą obronę w postaci Julity Kempy dostała Alina Wojtas. SPR jednak bramki zdobywa głównie nie dzięki rzutom z dystansu, a z szybkiego ataku. Przewaga wicemistrza powiększała się mimo, że w bramce Ruchu kilka świetnych interwencji notuje Monika Karwat, a Dominika Montowska wybroniła dwa rzuty karne SPR-u. Do przerwy goście prowadzili różnicą siedmiu bramek.
Na początku drugiej połowy Niebieskie zerwały się do ataku i nieco zmniejszyły przewagę lublinianek. Z czasem jednak lider tabeli ponownie przejął inicjatywę. Trzeba podkreślić, że na rozegraniach w Ruchu sporą część meczu występowały dziewiętnastoletnie Anna Michla oraz Agnieszka Pieniowska. W 48 minucie bramkę z kontry zdobyła Małgorzata Krzymińska. Przewaga SPR-u wynosiła wówczas pięć bramek, a Edward Jankowski poprosił o przerwę na żądanie. Po przewie lublinianki uciekły na siedem bramek. W całym spotkaniu sędziowie podyktowali czternaście rzutów karnych, z czego większość dla SPR-u. Sporo decyzji sędziów budziło kontrowersje. Lublinianki do końca kontrolowały przebieg spotkania ostatecznie wygrywając 31:15.
KPR Ruch Chorzów - SPR Lublin 25:31 (12:19)
Ruch: Karwat, Montowska - Pawlik 4, Jasinowska 2, Kempa, Michla 1, Pieniowska, Jasińska 1, Rodak 1, Polenz 9, Krzymińska 5, Lesik 1, Sucheta 1, Salamon
Kary: Sucheta
Karne; 6/6
SPR: Baranowska, Gawlik - Repelewska 1, Wojtas 6, Majerek 8, Kocela 6, Danielczuk 1, Stasiak 3, Rola 3, Figiel, Nestsiaruk 3, Wlczek
Kary: Nestsiaruk, Figiel x 2, Stasiak
Karne: 5/8
Widzów: 250
Sędziowie: K. Dąbrowski, S. Kołodziej