- Podstawowa sprawa to zagrać inaczej niż z Veszpremem - spokojnie, długo, do pewnej piłki. Chciałbym przy tym zwrócić uwagę na jedno - w Champions League z reguły lepiej gramy w wyjazdowych spotkaniach niż we własnej hali. Nie wiem, czym to jest spowodowane. Może za granicą odczuwamy mniejszą presję? Doceniamy klasę Lisów. Twierdzę jednak, że jeśli zagramy tak, jak przed miesiącem z Rhein-Neckar Lowen w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, to wrócimy ze zdobyczą punktową - powiedział Mariusz Jurasik.
Źródło: Przegląd Sportowy.