W niedzielę na boisko wyszli wszyscy zawodnicy Spójni Wybrzeża Gdańsk. Damian Wleklak nie traktuje tego jednak jako przeglądu kadry. - Nie mamy ustalonego podziału na pierwszą i drugą kadrę. Obserwujemy wszystkich w trakcie tygodnia pod kątem najbliższego spotkania i wystawiamy podstawowy skład w meczu. Chcemy aby grał każdy, bo po to zawodnicy trenują, aby grać - powiedział drugi trener Spójni Wybrzeża.
Spotkanie z Wójcik Meble Techtransem Elbląg miało dwie zupełnie inne połowy. W pierwszej Spójnia Wybrzeże wygrała 20:8, natomiast w drugiej uległa różnicą trzech bramek. - Z trenerem Waszkiewiczem musimy uczulić nasz zespół, żebyśmy prowadząc wysoko z przeciwnikiem starali się go dobić, a nie rozluźniać się - stwierdził Wleklak, po czym wytłumaczył. - Nie chodzi tu o ośmieszenie rywala. Skupiamy się na sobie i chcemy realizować nasze założenia. Nie ważne jest również to, że ktoś nie trafi bramki, bo każdemu się to może zdarzać. Trzeba konsekwentnie budować styl i grać przez 60 minut, a nie przez 30 - powiedział pracownik sztabu reprezentacji Polski.
Przed gdańszczanami wyjazdowy mecz z Grunwaldem Poznań. Zespół ze stolicy Wielkopolski ma zaledwie punkt mniej od Spójni Wybrzeża i jest to dowód na to, że spotkanie zapowiada się pasjonująco. - Poznań ostatnio wygrał. Ta liga jest bardzo płaska i zdobycze punktowe są podobne. Mecz GSPR-u Gorzów z Vetrex Sokołem Kościerzyna pokazał, że każdy może wygrać z każdym. Do meczu z Grunwaldem chcemy się przygotować jak najlepiej. Trochę szyki pokrzyżowały nam kontuzje, ale zrobimy wszystko aby walczyć i wygrać - zapowiada Wleklak, który nie zwraca uwagi na tabelę po sześciu kolejkach ligowych. - Nie patrzymy na tabelę, a skupiamy się na najbliższym przeciwniku. Nie ma co kalkulować, bo tabela jest bardzo spłaszczona - zakończył.