Bartłomiej Tomczak: Świetnie, że są takie mecze
Vive Targi Kielce po zwycięstwie w Płocku są jedynym zespołem męskiej PGNiG Superligi, który nie zaznał jeszcze smaku porażki. Jednak 2 punkty wywiezione z Orlen Areny nie przyszły podopiecznym Bogdana Wenty tak łatwo, jak mogłoby się to wydawać przed rozpoczęciem tego spotkania.
Łukasz Luciński
- Fajna atmosfera, hala wypełniona po brzegi… Bardzo dobrze, że są takie mecze, bo jest to doskonały bodziec do rozwoju naszej piłki ręcznej- przyznał po zakończeniu spotkania Bartłomiej Tomczak, który do zespołu srebrnych medalistów minionych rozgrywek przeniósł się w letniej przerwie z Zagłębia Lubin, choć od kilku lat spekulowano na temat jego transferu do Płocka. - Przez kilka lat z rzędu rozmawiałem z prezesami płockiego klubu, ale ostatecznie nasze drogi nie spotkały się w tym samym punkcie. W Kielcach przedstawiono mi natomiast bardzo konkretną ofertę, dlatego tez nie zastanawiałem się zbyt długo. Cieszę się, że tu trafiłem!- stwierdził popularny "Kopara".
Choć Wisła przystępowała do tego prestiżowego pojedynku znacznie osłabiona, to o lekceważeniu przeciwnika nie mogło być mowy. - Wiedzieliśmy, że Wisła dysponuje bardzo mocnym składem, że na parkiecie będzie niezwykle gorąco i dlatego też szykowaliśmy się na zaciętą walkę przez 60 minut. W końcówce udało nam się odskoczyć i uważam, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo- ocenił wychowanek Ostrovii Ostrów Wielkopolski.