Konrad Wilczynski dla SportoweFakty.pl: Mam tak jakby dwa serca

Najskuteczniejszym szczypiornistą reprezentacji Austrii w meczu z Rosją był mający polskie korzenie Konrad Wilczynski. Zawodnik ten żałuje że nie dał rady zagrać przeciwko Polsce, gdyż zna całą naszą kadrę i chętnie tu bywa.

W tym artykule dowiesz się o:

Austriacy nie mieli zbytnich szans na zwycięstwo z Rosją. - Niestety przespaliśmy początek i Rosjanie wysoko prowadzili. Pokazaliśmy charakter dopiero w drugiej połowie, bo mogło wypaść gorzej. Z Polską graliśmy lepiej, bo teraz zawodnicy byli chyba w łóżku. Rosjanie grają jednak super, mają bardzo dobrych zawodników i mają rutynę. Jak każdy zawodnik nie gra na sto procent, to taki jest wynik - stwierdził Konrad Wilczynski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Wilczynski żałuje, że nie zagrał z Polską. - Jestem trochę kontuzjowany. Przekręciłem kostkę i nie jestem gotowy na sto procent. Chciałem zagrać bardziej z Polską, ale się niestety nie dało - stwierdził reprezentant Austrii, po czym dodał. - Bardzo lubię grać w Polsce, stąd mam rodziców i mam tak jakby dwa serca. Znam całą polską drużynę, dlatego bardzo chętnie tu bywam - zapewnia zawodnik.

Przed Austriakami mecz o trzecie miejsce w turnieju. Białorusini zagrali w sobotę później, czy może mieć to jakiś wpływ na przebieg niedzielnego spotkania? - Może będzie to dla nas mały plus, jednak chcemy wygrać choć jeden mecz w tym turnieju. Mamy szansę, jednak musimy grać lepiej - powiedział Wilczynski, poza którym wielu zawodników w reprezentacji Austrii pochodzi z innych państw. - Dużo zawodników jest 10-15 lat w Austrii. Może się urodzili w innym kraju, jednak z Austrią się utożsamiają i atmosfera jest jak najbardziej pozytywna - zapewnia zawodnik.

Komentarze (0)