Już w 3. minucie Piotrkowianin wygrywał 3:0. Wynik spotkania otworzył Wojciech Klimczak, a dwa kolejne gole rzucił Maciej Pilitowski. Ambitnie walczący goście nie zamierzali się jednak poddawać. W 12. minucie po trafieniu Adama Kruczka było tylko 7:6. Piotrkowianin znów odskoczył od rywala tym razem już skuteczniej. W zespole z Chrzanowa próbował walczyć Marcin Skoczylas, który popisał się kilkoma efektownymi rzutami. To było jednak za mało aby przeciwstawić się gospodarzom, którzy do przerwy prowadzili różnicą sześciu bramek 20:14.
Druga połowa miała podobny przebieg jak pierwsza. Piotrkowianin kontrolował grę nie pozwalając piłkarzom z Chrzanowa na odrobienie strat. Podobać mogła się gra skutecznych: Pilitowskiego i Wojciecha Trojanowskiego. Wynik spotkania na 38:29 ustalił Dawid Biskup.
W piotrkowskiej drużynie brakowało kontuzjowanych: Szymona Woynowskiego i Sebastiana Iskry. Jest szansa, że pierwszy z nich będzie do dyspozycji trenera Przybylskiego już za tydzień. Iskrę czeka natomiast jeszcze kilkutygodniowa przerwa.
Piotrkowianin - MTS Chrzanów 38:29 (20:14)
Piotrkowianin: Pawlak, Wnuk - Wawrzynowski, Mróz 1, Daćko 4, Biskup 3, Klimczak 3, Skalski 1, Trojanowski 10/4, Kowalik 3, P. Matyjasik 4, Rutkowski, Pilitowski 7, M. Matyjasik 2, Cieniek.
Trener: Krzysztof Przybylski
Kary: 8 min
MTS: Białecki, Borecki - Bobowski 1, Zajdel, Zajączkowski, Zacharski 1, Klimek 6, Kruczek 2/1, Bednarczyk 1, Klementowicz 2, Cupisz 1, Łącki 3, Kirsz 2, Stroński 1, Skoczylas 9.
Trener: Adam Piekarczyk
Kary: 6 min
Sędziowali: Michał Kopiec (Siemianowice), Marcin Zubek (Bytom).
Widzów: 200