Bogdan Wenta: Chcieliśmy osiągnąć bezpieczną przewagę

Spośród wszystkich ćwierćfinalistów Pucharu Polski najbardziej okazałą zaliczką bramkową po pierwszym spotkaniu mogą poszczycić się piłkarze ręczni Vive Targów Kielce. Czternaście trafień przewagi sprawia, iż kielczanie są już jedną nogą w Final Four.

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz

W środę zespół Vive Targów Kielce potwierdził swoją wysoką formę. Wicemistrzowie Polski zgodnie z przewidywaniami zdeklasowali PBS Juranda Ciechanów. Na parkiecie oprócz kontuzjowanych graczy zabrakło Sławomira Szmala, Grzegorza Tkaczyka i Denisa Bunticia. Szansę zaprezentowania swoich umiejętności w szerszym wymiarze czasowym dostali rezerwowi gracze.

- Chcieliśmy osiągnąć bezpieczną przewagę przed rewanżem. Dobra była pierwsza płowa w naszym wykonaniu, w drugiej trochę do życzenia pozostawia gra w różnych aspektach. Nie wszyscy u nas zagrali, bo w niedziele mieliśmy ciężki mecz - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Bogdan Wenta.

W sobotę szczypiornistów Vive Targów Kielce czeka mecz ligowy w Lubinie. Na Dolnym Śląsku kielczanom nigdy nie grało się łatwo. Zagłębie niezależnie od prezentowanej formy zawsze na spotkanie u siebie z kielecką drużyną mobilizowało się podwójnie.

Vive Targi są oczywiście zdecydowanym faworytem tego meczu, jednak Miedziowi będą chcieli nawiązać wyrównaną walkę z liderem rozgrywek. - Mecz w Lubinie będzie zapewne trudniejszy, na ten hali zawsze jest ciężko powalczyć - podkreślił trener wicemistrza Polski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×