Nie ma mocnych na Vive - podsumowanie pierwszej części sezonu PGNiG Superligi Mężczyzn

Rok 2011 dobiega końca, czas więc na podsumowanie tego okresu na parkietach polskiej elity piłkarzy ręcznych. Portal SportoweFakty.pl zaprasza Państwa do zapoznania się z podsumowaniem pierwszej części sezonu 2011/12 rozgrywek PGNiG Superligi Mężczyzn.

W tym artykule dowiesz się o:

Wrzesień

Kapitalne otwarcie sezonu 2010/11 zaliczyły Azoty Puławy. Ekipa Marcina Kurowskiego we wrześniu odniosła 3 zwycięstwa i remis. Dzięki temu nadwiślańska drużyna znalazła się w doborowym towarzystwie z Orlen Wisłą Płock i Vive Targami Kielce, które w obecnych rozgrywkach Superligi nie zaznały goryczy porażki. Kluczem do sukcesu Azotów była najlepsza defensywa spośród wszystkich zespołów występujących w PGNiG Superlidze. Puławianie średnio w meczu tracili tylko 21 bramek, czego na własnej skórze doznali szczypiorniści Orlen Wisły Płock, rzucając Azotom raptem 19 bramek. Nafciarze w Puławach stracili pierwsze w tym sezonie ligowe punkty.

O tym, że do wyników spotkań sparingowych nie należy przywiązywać zbyt dużej wagi świetnie ilustruje postawa Chrobrego Głogów. Zbigniew Markuszewski zaliczył na Dolnym Śląsku wejście smoka, już na samym początku powstrzymując medalistę MP - MMTS Kwidzyn. Późniejsze wygrane z Warmią i Jurandem spowodowały, że głogowska siódemka zakotwiczyła się w czubie tabeli.

Azoty imponowały pracą w defensywie

Warmia Olsztyn, która świetnie spisywała się w okresie przygotowawczym była wymieniana jako jeden z kandydatów do walki o medale. Wyniki osiągane w sparingach i wszelakich turniejach przez podopiecznych Zbigniewa Tłuczyńskiego nie miały jednak przełożenia na ligę. Olsztynianie we wrześniu z czterech spotkań wygrali raptem jedno, w dodatku po olbrzymich mękach. Trener Tłuczyński nie miał jednak łatwego życia, bowiem od początku sezonu w jego zespole nie brakowało kłopotów kadrowych. - Początek mamy tragiczny, a do tego dochodzi trudna sytuacja kadrowa - tłumaczył Sebastian Rumniak.

Nieudanie nowy sezon rozpoczęli również piłkarze ręczni MMTS-u Kwidzyn. Brązowy medalista pod batutą Krzysztofa Kotwickiego doznał porażek z Chrobrym i Azotami i znalazł się na dnie ligowej tabeli. Wiele osób krytycznie wypowiadało się na temat trenerskiego warsztatu nowego szkoleniowca drużyny z Dolnego Powiśla. Ten jednak w pełni wierzył w możliwości swoich podopiecznych. - Jestem dobrej myśli i w kolejnych meczach wszystko wróci do normy. Na efekty nie przyszło długo czekać.

Październik

Mielecka lokomotywa wreszcie nabrała rozpędu. Stal zwyciężyła w czterech meczach z rzędu - Nielba, MMTS, Warmia i Jurand, dzięki czemu Czeczeńcy po dziewięciu kolejkach z dorobkiem 11 punktów piastowali piątą lokatę. Drużyna z Podkarpacia udowodniła niedowiarkom, że wynik z zeszłego sezonu nie był dziełem przypadku.

Na czarnego konia rozgrywek PGNiG Superligi wyrastał Chrobry. Drużyna z Dolnego Śląska nie spoczęła na laurach i wciąż zaskakiwała rywali. Z mniejszym bądź większych szczęściem głogowianie odnosili kolejne zwycięstwa. Wspaniałą serię przerwało dopiero pod koniec października kieleckie Vive. Furorę w lidze robił także lokalny rywal Chrobrego - Miedź Legnica. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z początku sezonu. Przegraliśmy tylko z Vive i na wyjeździe w Kwidzynie po naprawdę dobrym meczu, gdzie zabrakło nam trochę szczęścia. Jesteśmy mocni w tym sezonie - przekonywał Aleksander Kokoszka.

Czeczeńcy po nie najlepszym początku, rozkręcili się na dobre

Ciężki jest los beniaminka. Jurand Ciechanów dotkliwie przekonał się o tym w drugim miesiącu ligi. Ciechanowianie z pięciu pojedynków zdołali zgromadzić raptem dwa punkty, a przełamanie fatalnej passy meczów bez zwycięstwa nastąpiło dopiero po siedmiu tygodniach! W efekcie beniaminek zajmował dziewiąte miejsce w tabeli i lekko mówiąc nie miał najlepszej pozycji wyjściowej przed dalszą rywalizacją. - Będziemy płacić frycowe. Brakuje nam doświadczenia, ale musimy walczyć do końca - tłumaczył w rozmowie ze SportoweFakty.pl Paweł Noch.

Diametralnie zmieniło się oblicze Nielby, która od momentu wejścia do najwyższej klasy rozgrywkowej dała się poznać jako zespół własnej hali. W obecnym sezonie żółto-czarnym przed własną publicznością udało się wygrać raptem 2 z 5 spotkań. Nie dziwił więc fakt iż wielkopolski rodzynek od dłuższego czasu zakotwiczył się w dole tabeli.

W szlagierowym spotkaniu kończącym 8. kolejkę PGNiG Superligi Mężczyzn, wicemistrzowie Polski - Vive Targi Kielce pokonali obrońcę mistrzowskiego tytułu - Orlen Wisłę Płock 34:29. Pojedynek naszych dwóch eksportowych drużyn nie rozczarował. O końcowym triumfie kielczan w hicie jesieni zadecydowała końcówka spotkania, w którym nie brakowało również kontrowersyjnych sytuacji, w rolach głównych z Michałem Jureckim i Christianem Spanne.

W 2011 roku Vive trzykrotnie wygrało z Orlen Wisłą na jej terenie

Listopad

Po przerwie na reprezentacje odmienne oblicze prezentowało Zagłębie Lubin. Miedziowi, którzy od początku sezonu spisywali się znacznie poniżej możliwości, pokonali w derbowym pojedynku Chrobrego Głogów. Podopieczni Jacka Będzikowskiego skutecznie przeciwstawili się również Azotom, dzięki czemu ich sytuacja w tabeli zaczęła mozolnie ulegać poprawie.

Mistrzowskim posunięciem działaczy Nielby Wągrowiec okazała się zamiana ról duetu trenerskiego Dariusz Molski - Paweł Galus. Pierwszy z nich w Zabrzu oficjalnie zadebiutował w roli pierwszego szkoleniowca żółto-czarnych. Nielbiści w listopadzie wygrali wszystko co możliwe, z meczu na mecz kolekcjonując zwycięstwa. Marsz Nielby w górę tabeli rozpoczął się od październikowego pojedynku w Zabrzu, później wielkopolskiemu rodzynkowi nie sprostała również Warmia, Miedź i Jurand.

W listopadzie nie było mocnych na Nielbę

Z letargu wybudziła się Warmia Olsztyn. Od jej ostatniego zwycięstwa minęło aż 62 dni, a przebudzenie nastąpiło w najmniej spodziewanym momencie, bowiem 26 listopada Warmia przed własną publicznością pokonała mistrza Polski - Orlen Wisłę Płock. Wynik ten nie pozostał bez echa w największych zagranicznych portalach.

Pod koniec października w mediach pojawiła się informacja o finansowych problemach Miedzi Legnica. Klubowi groził czarny scenariusz - zniknięcie ze sportowej mapy Polski. - Miedzi na pewno nie grozi scenariusz jaki spotkał Śląsk Wrocław - zapewnił w rozmowie z naszym portalem Tomasz Góreczny, dyrektor sportowy legnickiej drużyny. W listopadzie sytuacja nie uległa zmianie i zespół prowadzony przez Marka Motyczyńskiego opuściło szereg kluczowych zawodników: Grzegorz Garbacz, Artur Banisz (obaj NMC Powen Zabrze), Aleksander Kokoszka (Gaz-System Pogoń Szczecin), Adam Świątek (Chrobry Głogów) i Jarosław Paluch (Zagłębie Lubin). Mając wąską kadrę ciężko walczyć o korzystny rezultat. Nic więc dziwnego, że Miedź w obecnym położeniu jest wymieniana jako główny kandydat do spadku.

Grudzień

Szczypiorniści PBS Juranda Ciechanów jesienną część rozgrywek PGNiG Superligi zakończyli koncertowo, pokonując Chrobrego Głogów i Azoty Puławy. Do ósmego miejsca dającego udział w fazie play-off podopieczni Pawła Nocha tracą zaledwie dwa oczka. Jakb tego było mało terminarz najbliższych pojedynków wydaje się być sprzymierzeńcem beniaminka - NMC Powen (d), Miedź Legnica (w).

Warmia po raz kolejny udowodniła, że zwycięstwo z mistrzem Polski nie było dziełem przypadku. Ekipa Zbigniewa Tłuczyńskiego odrodziła się niczym feniks z popiołów i po długim okresie posuchy zaczęła regularnie punktować. Po wygranych z Chrobrym i Azotami zwycięski pochód zatrzymał się w Zabrzu, co sprawiło, że w Olsztynie nie mogą jeszcze odetchnąć pełną piersią. Sytuacja uległa jednak diametralnej poprawie i olsztynianie liczą się w grze o awans do fazy play-off, co nie tak dawno było nie do pomyślenia. - Nasze ostatnie wyniki pozwalają wejść w Nowy Rok jednak z optymizmem. Ale nie takie były założenia przedsezonowe, żeby zamykać tabelę i gonić rywali - mówi otwarcie Marcin Malewski.

Wiatr w żagle w kluczowym momencie złapali szczypiorniści z Zabrza. NMC Powen po zakontraktowaniu nowych zawodników spisywał się znacznie lepiej, a w końcówce roku strzelecką formą imponował Remigiusz Lasoń. Zabrzanie dali swoim sympatykom idealny prezent na święta - zwycięstwo w meczu "o 4 punkty" z Warmią Olsztyn - bezpośrednim rywalem w walce o miejsce w ósemce.

Końcówka roku należała do Juranda

23 października po raz ostatni komplet punktów wywalczył Chrobry. Głogowianie od meczu z Vive przegrali wszystko co możliwe, zarówno w lidze jak i Pucharze Polski, śrubując przy okazji niechlubny rekord przegranych spotkań z rzędu, który na chwilę obecną wynosi 7. Trener będzie miał zimą sporo pracy, by jego zespół powrócił na zwycięską ścieżkę.

Od meczu z Warmią Olsztyn kryzys formy przeżywa Orlen Wisła Płock. Nafciarze w obecnym sezonie nie rozpieszczają swoich kibiców, szczególnie w meczach wyjazdowych na których w większości przypadków o korzystny rezultat musieli walczyć do samego końca. Czarę goryczy w zespole Larsa Walthera przelał remis w Wągrowcu. - Zaliczyliśmy dwie porażki, dwa remisy. Cały czas gramy środa-sobota, czasami więcej, czasami mniej. Liczba zawodników też tu ma znacznie - tłumaczył przyczyny słabych występów Marcin Wichary. Od mistrza Polski, który reprezentuje nasz kraj w rozgrywkach Ligi Mistrzów można oczekiwać zdecydowanie lepszej gry. - Z taką grą ciężko nam będzie coś ugrać, a plany są dość duże - nie ma wątpliwości Michał Kubisztal. - Trzeba ciężko przepracować styczeń i zacząć walczyć. Wciąż jesteśmy mistrzem Polski, wierzymy w obronę tytułu - dodaje "Kubeł".

Na przeciwnym biegu znajdują się zawodnicy Vive Targów Kielce, którzy w obecnym sezonie bez większych problemów kolekcjonują ligowe zwycięstwa. Kielczanie rok temu na tym samym etapie rozgrywek byli w identycznej sytuacji. Ekipa Bogdana Wenty w maju doznała jednak bolesnej lekcji, dlatego nauczeni doświadczeniem wicemistrzowie kraju nie zamierzają doprowadzić do powtórki z rozrywki.

Mistrzowie Polski póki co nie zachwycają, grając znacznie poniżej możliwości

Siódemka pierwszej części sezonu Superligi Mężczyzn --->>>

Statystyki pierwszej części sezonu PGNiG Superligi Mężczyzn:

Liczba meczów: 90

Zwycięstwa gospodarzy: 52 (57.7%)

Remisy: 5 (5.5%)

Zwycięstwa gości: 33 (36.6%)

Łączna ilość bramek: 4920

Bramki gospodarzy: 2515

Bramki gości: 2405

Średnia bramek na mecz: 54,67

Średnia bramek na mecz gospodarzy: 27,94

Średnia bramek na mecz gości: 26,72

Najwyższe zwycięstwo u siebie: Vive Targi Kielce - Siódemka Miedź Legnica 42:14

Najwyższe zwycięstwo na wyjeździe: Azoty Puławy - Vive Targi Kielce 28:43

Spotkanie z największą liczbą bramek: Azoty Puławy - Vive Targi Kielce 28:43

Spotkanie z najmniejszą liczbą bramek: Azoty Puławy - NMC Powen Zabrze 19:18

Liczby i ciekawostki:

2 - tylko tyle punktów na koniec pierwszej rundy rozgrywek miała Warmia Olsztyn. Dla porównania spadkowicz z zeszłego sezonu - GSPR Gorzów Wlkp. w poprzednim sezonie miał na swoim koncie 5 punktów.

7 - tyle porażek z rzędu zaliczyła Warmia Olsztyn. W ślady Warmii dzielnie podąża Chrobry Głogów, który nie potrafi wygrać meczu od 23 października! Po porażce z Orlen Wisłą Płock głogowianie wyrównali niechlubny rekord olsztyńskiej drużyny.

28 - taką różnicą bramek zakończył się mecz w ramach 12. kolejki, w których Vive Targi Kielce odprawiły z kwitkiem Miedź Legnicę 42:14.

37 - raptem tyle bramek rzuciły obie drużyny w 8. kolejce spotkań w której Azoty Puławy pokonały NMC Powen Zabrze 19:18.

68 - tyle dni (stan na 30.12) czekają na zwycięstwo swojego zespołu kibice i zawodnicy Chrobrego Głogów. Podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego ostatni raz ze zwycięstwa cieszyli się... 23 października, kiedy to pokonali w derbowym pojedynku Miedź Legnicę. Sympatycy Chrobrego muszą uzbroić się w cierpliwość - najbliższa okazja do przerwania fatalnej serii nadarzy się dopiero... 4 lutego.

Klasyfikacja najlepszych strzelców PGNiG Superligi Mężczyzn

PZawodnikKlubMBŚr./mecz
1 Rastko Stojković Vive Targi Kielce 15 96 6,4
2 Dawid Przysiek Nielba Wągrowiec 15 86 5,73
3 Przemysław Krajewski Nielba Wągrowiec 15 82 5,46
4 Michał Kubisztal Orlen Wisła Płock 15 78 5,2
5 Grzegorz Sobut Tauron Stal Mielec 15 76 5,06

Tabela PGNiG Superliga Mężczyzn

PDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Vive Targi Kielce 15 15 0 0 570:370 30
2 Orlen Wisła Płock 15 11 2 2 452:385 24
3 MMTS Kwidzyn 15 9 0 6 398:392 18
4 Tauron Stal Mielec 15 8 1 6 430:433 17
5 Azoty Puławy 15 6 4 5 389:381 16
6 Chrobry Głogów 15 6 1 8 391:418 13
7 Nielba Wągrowiec 15 6 1 8 413:450 13
8 NMC Powen Zabrze 15 6 0 9 384:389 12
9 Zagłębie Lubin 15 5 1 9 405:427 11
10 Jurand Ciechanów 15 5 0 10 382:433 10
11 Miedź Legnica 15 4 0 11 358:447 8
12 Warmia Olsztyn 15 4 0 11 359:406 8
Źródło artykułu: