Wicemistrzynie Polski przygotowują się w Zakopanem

Nowy sezon Ekstraklasy kobiet zbliża się wielkimi krokami. Szczypiornistki Dableksu AZS AWFiS Gdańsk szlifują formę na zgrupowaniu w Zakopanem, następnie rozegrają liczne spotkania kontrolne.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

- Mamy tutaj dobre warunki do pracy. Ćwiczymy solidnie, aby już na jesień drużyna była w wysokiej formie. Mamy góry, bieżnię i halę. Tylko trenować. Nie gramy meczów sparingowym, bo w Zakopanem nie ma pełniowymiarowej hali. Ta, która jest, nam jednak w pełni wystarcza - powiedział Dziennikowi Bałtyckiemu Jerzy Ciepliński, trener gdańszczanek.

Największym problemem nadmorskiego zespołu są tradycyjnie pieniądze. Przez nie drużyna nie zagra w europejskich pucharach, a wiele podstawowych zawodniczek opuściło klub. Edyta Chudzik odeszła do Piotrcovii, Anna Musiał do Łączpolu Gdynia, Olena Naumenko zakończyła karierę, natomiast Lucyna Wilamowska będzie grała w Norwegii. Wobec tego skład oparty będzie na bramkarce Małgorzacie Sadowskiej i rozgrywającej Wioletcie Serwie. Na kogo jeszcze liczy trener Dableksu? - Coraz bardziej rozwijają się, co już było widać w poprzednich rozgrywkach, Aleksandra Mielczewska, Patrycja Kulwińska i Katarzyna Koniuszaniec. W tym sezonie powinny należeć do podstawowych zawodniczek w drużynie. Jest jeszcze 18-letnia rozgrywająca Agnieszka Białek. To szalenie utalentowana dziewczyna. Jednak jest jeszcze młodą i niedoświadczoną zawodniczką. Nie mam jednak wątpliwości, że Agnieszka w niedalekiej przyszłości będzie bardzo dobrą piłkarką ręczną. Sprowadzenie ukształtowanej już zawodniczki to nie jest prosta sprawa. Nie stać nas na to i ja to rozumiem. W Zakopanem są jednak cztery nowe zawodniczki, które mają szanse u nas zagrać. Nazwisk nie zdradzę, bo to potem utrudnia rozmowy kontraktowe. Na pewno zagra Dorota Kowalewska, która niegdyś broniła barw Łączpolu, a ostatnio występowała w Łącznościowcu Szczecin. Już 15 sierpnia treningi mają podjąć nasza druga bramkarka Patrycja Mikszto oraz rozgrywająca Karolina Szwed. To także zawodniczka, na którą liczę w tym sezonie. Później do zespołu powrócą Joanna Sawicka i Aleksandra Jędrzejczyk - mówi Dziennikowi Bałtyckiemu szkoleniowiec, który chce przystąpić do konkursu na trenera kadry kobiecej - Oczywiście przystąpię do tego konkursu. Uważam, że łączenie tych funkcji jest możliwe, a przy okazji można doskonalić swoje umiejętności pracą w klubie - mówi szkoleniowiec.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×